Mala_Mi
21:58, 04 mar 2016

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Prostuję - nie jestem na szu szu... byłam 3 dni, ale już dawno wróciłam... koniec dobrego
Bo dobre się szybko kończy 
Pustynnika bym już posadziła do gruntu. Jego normalnie sadzi się wczesną jesienią. Czyli zimuje w gruncie... wiec nie widzę sensu by pakować go w doniczkę. Posadzić jak najszybciej aby miał czas się ukorzenić. Dać tylko warstwę drenażu i usypać górkę nad nim, aby woda odpływała na boki. Jakby zima chciała wrócić lub było zbyt mokro to nakryć czymś ziemię, aby nie gnił w wodzie.
Swojego mam od 6 lat.. i siedzi w mojej glinie i nic z nim nie robię.. jak nakryłam na zimę to mi nie zakwitł.


Pustynnika bym już posadziła do gruntu. Jego normalnie sadzi się wczesną jesienią. Czyli zimuje w gruncie... wiec nie widzę sensu by pakować go w doniczkę. Posadzić jak najszybciej aby miał czas się ukorzenić. Dać tylko warstwę drenażu i usypać górkę nad nim, aby woda odpływała na boki. Jakby zima chciała wrócić lub było zbyt mokro to nakryć czymś ziemię, aby nie gnił w wodzie.
Swojego mam od 6 lat.. i siedzi w mojej glinie i nic z nim nie robię.. jak nakryłam na zimę to mi nie zakwitł.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.