Śnieg jak śnieg ale mlecze to mnie pożerają Ani dziadostwa skosić bo ma już nasiona, pryskać nie da rady bo ciągle leje. Masakra jakaś.
Jak to Ania u siebie napisała: przełączyłam się z trybu pisania na tryb czytania. Czytam wszystko co Toszka napisała. Ponad 700 stron. Dam rade, dam rade
Poza tym ja się cały czas zastanawiam jak wy dajecie rade tyle pisać. Choćbym chciała to fizycznie nie jestem w stanie. Praca, dom ogród. No nie ma kiedy. Ja poproszę jakieś tipy jak to wszystko ogarnąć i mieć jeszcze czas na inne watki. Ze o swoim nie wspomnę. Bo tez odłogiem lezy. Dzisiaj znalazłam chwilkę ale zaraz lecę ryc w ziemi.
W święta nie było jak usiąść do projektu, ciągle goście, wizyty itp. Nadrabiałam towarzyskie zaległości
W ogrodzie wiele się nie dzieje. Pogoda nie za bardzo pozwala. Zaczęłam szykować stanowisko pod cisy. Cały czas mnie kusiło żeby zrobić sobie strażników cisowych jakie ma nasza szefowa. I nie będę odmawiać sobie tej przyjemności
Na razie usunęłam darń i zrobiłam kwadrat w którym ma być stożek. Obornik, maczka, kora i kompost czekają na przekopanie z ziemia rodzima. Cisy tez czekają. Zanabylam tez korzonek. Podobno super hiper pomaga w odbudowie korzeni i ma ograniczyć stres roślin związany z przesadzaniem. Oby
Poprawiłam projekt rabat frontowych pod oknami. Tak mniej więcej to widzę. Wywaliłam wszystkie wypełniacze. Skupiłam się na podstawie rabat.
Po prawej stronie różanecznik zostaje. Teraz widzę ze przesadziłam trochę z jego wielkością. Ma sięgać do parapetu.
I wersja ze strażnikami. One będą za płotem ale w projekcie nie mam jak tego zrobić. Tak mniej więcej poglądowo je umieściłam.
Nie za dużo tego wszystkiego?
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie
Hej Joasiu Witam w klubie czytaczy
Też przestałam ogarniać tu i tam i co najgorsze przestało mi to sprawiać przyjemność Troszkę się człowiek wycofa, wyciszy i od razu frajda ogrodowa wraca
Powiem Ci, że elegancja - francia ten front Ci wyjdzie
Ja bym ewentualnie tego lizaka po lewej stronie bardziej uwidoczniła i tą kulkę pod nim tyż (ostatnia fotka).
Ale nie sugeruj się tym co Ci napisałam, bo to tylko rzut od frontu a z innej perspektywy to może zupełnie inaczej wyglądać Wiem coś o tym, bo dziś rozrzucałam pięć kulek bukszpanowych i jednego stożka na rabacie i wcale to takie łatwe nie było
Sic! pewno będę znowu przesadzać
Dziękuję Aniu za powitanie w klubie Fajnie że mnie rozumiesz. Ja się trochę też zniecheciłam. Te chwasty... No nie ogarniam. Przedwczoraj, korzystając z chwilowego braku deszczu oberwałam wszystkie kwiatki i pączki z mleczu. Cały front. A dzisiaj znowu widzę żółte...
Co do lizaka to jest tak jak piszesz. Zdjęcie jest z drugiej strony ulicy. Jak sie stanie przy bramce to cała rabata jest widoczna. Strażnicy jej nie zasłonią. Mówisz że nie za dużo wszystkiego?
O przesadzaniu mi nie mów. Ja dołowałam swoje nowozakupione cisy. Jeden chba z 30 kg waży. Jak sobie pomyślę że mnie jeszcze czeka ich przesadzenie na miejsce docelowe to mi słabo
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie
Toszka tak, ale praca zawodowa poza domem zobowiązuje i czasem ciężko ogarniać
Teraz mam tydzień urlopu, spędzam go z łopatą w ręku To też sobie loookam niezobowiązująco
O tak... własnie od eMa usłyszałam, że praca w domu (z góry wyjaśnię, że zawodowa), to nie praca
Ostatnio mam wrażenie, ze mam full czasu... młode już samo lekcje odrabia i samo się dyscyplinuje
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)