Witajcie
Dawno mnie tutaj nie było, a nawet bardzo dawno.
Wcześniej nie byłam gotowa, żeby tu wrócić.
Opowiedz panu Bogu o swoich planach, a on Cię wyśmieje.
To przysłowie idealnie do mnie pasuje, nawet teraz jak o tym piszę.
Życie zadało mi cios, po którym nie mogłam się pozbierać.
Po śmierci mojej mamy potrzebowałam prawie trzech lat, żeby się podnieść.
Patrząc z perspektywy czasu widzę, że powinnam była iść do psychologa.
Dlaczego nie poszłam?
Nie wiem, może dlatego, że nikt mi tego nie zaproponował, że unikałam ludzi, do sklepu szłam wieczorem, żeby nie spotkać kogoś znajomego, żebym nie musiała z nikim rozmawiać.
Teraz wraca dawna ja, taka o której już zapomniałam.
Może nie cały czas, bo czasami potrzebuję też wyciszenia.
Nieraz słyszę ty taka nie byłaś, byłam, ale nawet ja o tym zapomniałam.
Jestem gotowa, żeby nadrobić zaległości.
Może nie wrzucę wszystkich zdjęć od razu, ale postaram się, żeby nie trwało to za długo
...i tutaj miały być zdjęcia, ale jeszcze nie będą.
Podjęłam decyzję, żeby porozmawiać z psychologiem, jak to się skończy nie wiem, ale lepiej późno niż wcale.
Muszę przepracować stare emocje z przeszłości, bez tego jednak nie pójdę do przodu.
A teraz w końcu będą zdjęcia
Pierwsze dwa są z 8 stycznia 2022 roku, a kolejne dwa zostały wykonane tydzień później.