Chopin mój to moja najstarsza róża - sadziłam jeszcze u rodziców za panieńskich czasów, potem przesadzałam tutaj. Stary, brzydki, ledwo ciągnie, ale sentyment każe mi go co roku zostawić...
Dzisiaj wydałam ptaszkom ostatnie ziarenka słonecznika. Od jutra będą sobie musiały radzić same. Trochę mi żal, bo ostatnio przylatywało ich więcej niż zimą, ale muszę sie teraz zatroszczyć o rośliny pod karmnikiem. Leży tam multum łusek.
Fajnie te gabiony wyglądają i cisy już takie miśkowate.
Wiosną zawsze trudno mi uwierzyć, że za moment będzie gęsto na rabatach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ale masz Jolu ptasią różnorodność. Gwarno musisz mieć w ogrodzie. Bardzo lubię ten ptasi wiosenny świergot i później wieczorne rechotanie żab.
Ten na fotce niżej to słowik?
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
zazdroszczę różnorodności ptasiej
piękne kwiatuchy wiosenne a donice cudnie popełnione, bardzo mi się podoba dobór kolorystyczny, nie pstrokaty
pozdrawiam
Jola tych ptaszków to Ci zazdroszczę u mnie w zimie ich nie ma -teraz dopiero przylatują ….
fotki świetne
kwiatuchy śliczne ….i nowa rabatka zapowiada się super
piękne masz tło dla ogrodu ….
Buziaki i uciekam spać ,bo o 5 pobudka ech