Jolu pooglądałam sobie trochę, piękne roślinki
Wesela hmm, osobiście mam taką refleksję, że kiedyś rodzina spotykała się częściej niż tylko z racji takich okazji.
Po trutce kontroluj, bo słyszałam takie historie, że mysz padła i nie można było zlokalizować zwłok, a zapachy wtedy mało ciekawe
Może zmień pułapkę, bo też się spotkałam z wyciąganiem przynęty bez szwanku dla zjadającego.