ja tez juz wirtualne zakupy do kosza dodaje i czekam na marzec. wczesniej nie bede w ogrodzie robic niczego poza porzadkami
Jolu dzis mialam rankiem pelen ubaw z kowalika i rudzika. Jeden zachowuje sie jak cyrkowiec a drugi jak pileczka tenisowa. I zachowuja sie jak oswojone, ani troche sie nie boja bialaskow ani mnie jak podchodze. A wczesniej jeszcze kiedy ciemno bylo o 6 rano mały bialas gonil mysze i chyba zagonil ja do oczka, bo jakas plywa w resztkach podeszczowych. I tak to zawsze z tym moim zwierzyncem jest do smiechu.
Mam do wysadzenia 4 jarzaby, robie podmiane z brzozami. chetnie bym juz teraz to zrobila ale chlop mi potrzebny a moj sie uszkodzil. jedna stopa zwichnieta, w drugiej cos sie uszkodzilo nerw lub miesien. i chodzi jak ta sierota a ja sie glowie skad skolowac jakiegos mocarza na wykopki
Doczytałam koszyk z zakupami, imponujący. Też zaglądam do sklepów internetowych i strrrrasznie mnie kusi zapełnianie koszyczków, ale jak na razie dzielnie się trzymam. Proszę jednak o mnie pamiętać przy zmówinach na wyprawę do ZP.
Piękne wspomnienie lata przytoczyłaś, ale jak na dwie godziny przeglądania zdjęć to trochę mało. Dorzuciłabyś coś jeszcze
Widzę, ze zamówilas amsonię i gilenię, też to zrobiłam i jestem ich bardzo ciekawa
Te floksy to takie dywanowe, prawda?
Sprawdziłam sobie tego derenia, rzeczywiście na zdjęciach wygląda super, będę czekać na Twoją opinię. Itei nie znałam, fajnie wygląda
Chyba większość z nas kupuje niewielkie ilości i czeka aż się „rozmnożą” Poza tym niektóre rośliny po jednym czy dwóch sezonach po prostu albo się nie sprawdzają albo przestają się nam podobać, jak kiecka więc po co od razu wydawać majątek, warto troszkę poczekać
Lato to cudna pora roku, ale z czasem zaczęłam doceniać też chłodniejszą aurę Nie mniej jednak dzisiaj delektowałam się ciepłym wyżem na całego Edytowałam, żeby powiedzieć, że dzisiaj też kopałam Pozdrawiam serdecznie