Najzabawniejsze jest to, że eM wsypał do niego troszkę ziarenek a ptaszory w ciągu dosłownie 1 minuty zaczęły traktować je jak najpiękniejszą stołówkę. Na wyścigi zabierały ziarenka, próbowały karmić tego "białego" , pozostałe karmniki delikatnie mówiąc od tamtej pory po prosu olały
Piękne, pozytywne, wiosenne zdjęcia Jolu
Ja jutro muszę iść do pracy, liczę, że może jakoś uda się moim szefom zorganizować pracę zdalną.
Pozdrawiam serdecznie