Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z uśmiechem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z uśmiechem

Gosiek33 07:46, 14 mar 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Jolu i tak wszystkim mającym ogrodu pod nosem jest łatwiej. I pracować i spacerować jest gdzie. Gorzej mają mieszkańcy mieszkań.

Oby tylko pogoda pozwoliła dalej ryć w grządkach.

Jak Mama sobie radzi?
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
jolanka 08:26, 14 mar 2020


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
TAR napisał(a)
moj mezaty tez w domu bedzie pracowal, chyba zwariuje, ja jade normalnie do biura. nie ma nas wielu. poodwolywalam wszystkie spotkania, tematy zalatwiamy online. dziwnie mi z tym.

mam tylko nadzieje, ze dojada rzeczy zamowione w necie, juz tam kij z kosmetykami ale zarelko dla pieskow by sie przydalo. zamowilam o 2 dni za pozno, teraz to juz szał.

Ja mam mężatego 24 godziny na dobę Oj....
Z tym szałem to masz rację. Ludzie naprawdę powariowali, wykupują wszystko co się da.
Po wczorajszym wieczornym komunikacie rzadu o zamknięciu granic postanowiliśmy jednak „coś” kupić do jedzenia bo nawet sól mi się skończyła. Mamy niedaleko od nas bardzo dobrze zaopatrzony lokalny sklep (nie jest to żadna sieciówka) czynny do 21.00 więc pojechaliśmy. Ku mojemu zaskoczeniu i wbrew pokazywanym na lokalnych forach zdjęciom pustych półek w sklepach, było wszystko czego potrzebowałam. Nie było tylko żadnych mięs i Pani w sklepie powiedziała, ze są ogromne braki w hurtowniach i nie wiadomo co i czy będzie w najbliższych dniach.
Przyznaję, że przed wejściem do sklepu nałożyłam na ręce rękawiczki lateksowe i w nich robiłam zakupy. Pani kasjerka też takowe miała na swoich.
Kurcze, naprawdę dziwnie się czuję

A z innej, weselsze strony:
Tarcia, Ty to jesteś jednak mistrzyni świata w zakupach. Widziałam u Ciebie nowości
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 08:30, 14 mar 2020


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
BKosimkArt napisał(a)
Ach ciężkie czasy... musimy się trzymać. My to jeszcze mamy swoje ogrody, w ktorych możemy się wyżyć w tym czasie a co mają robić ludzie bez tego alebo w blokach. Muszę przyznać że nie dałabym rady zamknięta tak całkowicie.

Miałam dziś coś porobić a tu śnieg pada :/


Tylko to nam pozostaje,niestety. Oby takie działania naprawdę przyniosły efekty.
Masz racje, mieszkając w bloku, w małym mieszkaniu byłoby trudno wytrzymać. Wczorajszy dzień spędziliśmy przynajmniej częściowo pracując w ogrodzie, mamy dużo szczęścia, że tak możemy.

U mnie tez dzisiaj rano padał śnieg, a wczoraj grad
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
mrokasia 08:40, 14 mar 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18052
Mnie w nocy grad obudził dwa razy. Teraz jest ładnie ale zimno. Może po południu będzie cieplej.
W nocy ma być -6. Chyba wstawię do garażu rośliny, które czekają na posadzenie. Okrywać jakoś klony palmowe?
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Gosiek33 08:55, 14 mar 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Wczoraj wieczorem pod oknem koty wrzeszczały. Czy to już wiosna?
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
jolanka 09:00, 14 mar 2020


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
Gosiek33 napisał(a)
Jolu i tak wszystkim mającym ogrodu pod nosem jest łatwiej. I pracować i spacerować jest gdzie. Gorzej mają mieszkańcy mieszkań.

Oby tylko pogoda pozwoliła dalej ryć w grządkach.

Jak Mama sobie radzi?

Gosiu, współczuję wszystkim, którzy są zmuszeni przez okoliczności siedzieć w blokowych mieszkaniach, to jest naprawdę bardzo trudne.
Może sięgną po książki, a jak wiesz z tym to w naszym społeczeństwie nie jest dobrze. Powstały nawet strony internetowe, gdzie pokazuje się jak fajnie można spędzić czas w domu, co można robić, jak się bawić itp. Uczymy się nowych dla nas rzeczy

Wczoraj dostałam SMS-a z sieci, w której mam abonament (cały pakiet, łącznie z Int i TV) z taka wiadomością, że włączają do końca marca dużo nowych kanałów telewizyjnych i 10 GB int i to wszystko teraz gratis.
Ja nie jestem taka telewizyjna ale z przyjemnością obejrzałam dzisiaj Monty Don’s Garden. I to dwa odcinki To taka więc korzyść z przymusowej dla wszystkich sytuacji

A co do mojej mamy. Chciałam ja przywieść w czwartek do nas. Zadzwoniłam więc i ...dostałam o...dziel. Usłyszałam, ze to nie ma zamiaru do mnie przyjeżdżać bo po pierwsze będzie się mnie nudzić, po drugie sama wie co ma robić (chodzi o zasady postępowania), niańczyć jej nie trzeba, zapasy ma na miesiąc, u siebie czuje się najlepiej, a u mnie to na pewno by się pochorowała Poza tym, epidemia to nie minie przez dwa tygodnie a na dłużej to na pewno nie będzie się przeprowadzać. Skoro mam dwa tygodnie wolnego to zaproponowałam, ze przyjadę w takim razie do niej na kilka choć dni. „No to dopiero wtedy się będę denerwować, ja się o Ciebie martwię, nie bedziesz mi tu latać po Polsce tam i z powrotem, jeszcze coś złapiesz” - to cytat z mojej Mamy
Na miejscu jest mój brat, jego rodzina, fajni sąsiedzi więc nie ma problemu z codziennym funkcjonowaniem ale ... serducho moje trochę smutne i zaniepokojone
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 09:02, 14 mar 2020


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
mrokasia napisał(a)
Mnie w nocy grad obudził dwa razy. Teraz jest ładnie ale zimno. Może po południu będzie cieplej.
W nocy ma być -6. Chyba wstawię do garażu rośliny, które czekają na posadzenie. Okrywać jakoś klony palmowe?

Tak samo u mnie Kasiu.
Wstawiam do garażu to co w doniczkach a klony palmowe i magnolię okręcę na pewno na noc, po co kusić los
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 09:04, 14 mar 2020


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
Gosiek33 napisał(a)
Wczoraj wieczorem pod oknem koty wrzeszczały. Czy to już wiosna?

Żeby tylko koty, ptaki śpiewają aż miło, bociany są, bażanty zaczynaja ze sabą rywalizować o samice, cudnie Przynajmniej to
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
mrokasia 09:07, 14 mar 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18052
Rozumiem Jolu Twoje rozterki dotyczące mamy. Ja mam do swojej znacznie bliżej, ale jeśli zamknęliby miasto to nie dojadę do niej tak po prostu. Z drugiej strony jest zaopiekowana, zapasy ma i w razie czego blisko jest mój syn i brat i ma też fajnych, młodych, pomocnych sąsiadów. Z trzeciej strony im mniej osób ją będzie odwiedzać tym lepiej... No nie jest łatwo...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Gosiek33 09:51, 14 mar 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Czyli z Mamą jak zwykle
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies