Świat zwolnił i my jakoś z nim...Myślałam, że nadrobię tyle rzeczy na które nie było czasu, a teraz jak mam czas a wiele rzeczy wydaje się nie istotnych i zapał jakby mniejszy... ale trzeba się jakoś przemóc i coś zacząć robić- wpada się wtedy w wir pracy... A w ogrodzie zawsze jest coś do zrobienia...
Dobrze, że pogoda teraz piękna i można zachwycać się coraz większą ilością kolorów w ogrodzie, choć na razie z pozycji żaby faktycznie najlepiej
Ale u Ciebie i drzewa już kwitną, więc nie narzekaj
U mnie o tej porze to berberysy, żurawki, Turzyce Ewergold i oczywiście ciemierniki dodają koloru. Może pomyśl co wcisnąć jeszcze tam gdzie brak Ci teraz koloru. Bo na cebulowe wiosenne to z roku na rok coraz mniej można liczyć, a ciągle dokupywać...!? Krokusy jeszcze warto, ale one wiadomo już o tej porze w przekwicie.
Fajnych masz ogrodowych skrzydlatych gości, przyglądanie się im i słuchanie też daje radość
Cieszmy się z drobiazgów , by nie dać się smutkowi!
Pozdrawiam Jolu