A pytałaś, czemu czyszczą? Tylko porządkowo, czy mają jakiś plan??

Dziewczyny, odpowiem zbiorowo.
Dopadłam właściciela tej leśnej działki i dowiedziałam się, ze to, dorobią to jest czyszczenie. Ma zgodę leśniczego (leśniczówka jest w lesie kilometr dalej - mogę oczywiście zadzwonić). Leśniczy odwlekał z pozwoleniem ze względu na suszę, pozwolił teraz po deszczach.
Cóż, formalnie wszystko jest w porządku.
Widziałam dzisiaj kilka kosów- mamusiek, które odprowadzały młode ptaki po moim ogrodzie. Może ten pierwszy lęg już się zakończył i ptaki sobie jakoś poradzą. Oby.
Ale mam teraz goło za ogrodzeniem

Właśnie robię tę rabatę pod ogrodzeniem

Jolu a nie mozesz zadzwonic do lesniczego i mu powiedziec, ze gniazda ptasie tam sa w tych krzakach i zeby sie troche zastanowil czy dobrze robi, zawsze mozna na niego skarge zlozyc wyzej.

u nas tez kosy z mlodymi przylatuja ale wczoraj widzialam starego jak z ogromniasta dzdzownica lecial w krzaki musi tam byc jeszcze jakis maly podlot.

W Poznaniu, w miejscu gdzie pracuję, nasze biuro mieści się w przedwojennej dzielnicy z dużą ilości starodrzewu. Za płotem jest już teren szpitalny z ogromnym parkiem. Budynek szpitala oddalony jest jednak około 1 km od naszego budynku a my w zasadzie siedzimy jakby w parku. Jesienią 2018 r. ktoś podjął decyzję o przygotowaniu terenu pod rozbudowę szpitala i wiecie co zrobili? Zamiast w miejscu gdzie miałaby stanąć nowa część szpitala, wyciąć drzewa, wycięli je zupełnie w innych miejscach, m. in. tuż przy naszym płocie. Szerokość wycinki to około 15 m.
Do tej pory rozbudowa szpitala nie nastąpiła.
Jaki to miało sens???

Dziwię się, że leśniczy nie trzyma się przepisów i w okresie lęgu pozwala na porządki. Te można robić między lutym a listopadem przecież.

Ja pier........lę, ale się wnerwiłam tą wycinką

Nie wiem, co nim kierowało. Podejrzewam, ze odpowie mi, iż z powodu „zagrożenia pożarowego” To jest ten teren, gdzie dwa lata temu przeszła trąba powietrzna. Po uporządkowaniu tego terenu las zaczął się odnawiać i porosło mnóstwo samosiejek i krzaczorów. Ptaki miały raj ale....