Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z uśmiechem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z uśmiechem

inka74 06:50, 01 mar 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15016
Piękna dokumentacja zdjęciowa ptasich przyjaciół. A sytuacja obecna chyba na wszystkich działa destrukcyjnie. Ja już chodzę po ścianach. Nosi mnie strasznie.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Anusia 08:55, 01 mar 2021


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Piękna ptasia gromada. U mnie częstym gościem jest kos i ogromna sroka.
Ja bardzo często robię taki reset przez kilka kilkanaście dni i jest ok.
____________________
Skandynawia po krzyżacku
TAR 10:36, 01 mar 2021


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7290
Jola alez masz tych ptakow, kilku nawet zazdroszcze dobrze ze wiosna idzie, oderwiemy wszyscy zle mysli. to co sie wyprawia w tym kraju na wielu dziala destrukcyjnie.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
m_gocha 12:15, 01 mar 2021


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Jola!
Listę ptasich gości masz niesamowitą Sprawdziłam wszystkie w necie zastanawiając czy abym podobnych u siebie nie zauważyła Nawet odsłuchałam ich śpiewy
Decyzji a właściwie odwagi w podjęciu decyzji zazdroszczę. Ciekawa jestem czy to tak na chwilę czy juz na stałe? Chyba w tej samej "branży" działamy... w tym roku zaczęłam sporo rozmyślać... Niestety decyzja nie jest łatwa
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
jolanka 18:47, 01 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
sylwia_slomczewska napisał(a)
Fajne te spotkania z ptakami

Sama wiesz najlepiej jaka to przyjemność
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 18:50, 01 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
inka74 napisał(a)
Piękna dokumentacja zdjęciowa ptasich przyjaciół. A sytuacja obecna chyba na wszystkich działa destrukcyjnie. Ja już chodzę po ścianach. Nosi mnie strasznie.

Taką sobie "rehabilitację" psychiki zaaplikowałam
Iwonka, zaciskanie zębów zaczyna bokiem wychodzić, coś musimy wymyślić ścian szkoda
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 18:53, 01 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Anusia napisał(a)
Piękna ptasia gromada. U mnie częstym gościem jest kos i ogromna sroka.
Ja bardzo często robię taki reset przez kilka kilkanaście dni i jest ok.

Taki reset też robiłam ale niekoniecznie chce już to działać. Miejmy nadzieję, że jak będzie można w końcu więcej czasu spędzać w ogrodzie to i nastroje sie polepszą
A wiesz, że sroki u mnie jeszcze nie było. Podejrzewam, że sójki skutecznie je odpędzają, to ich teren
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 18:59, 01 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
TAR napisał(a)
Jola alez masz tych ptakow, kilku nawet zazdroszcze dobrze ze wiosna idzie, oderwiemy wszyscy zle mysli. to co sie wyprawia w tym kraju na wielu dziala destrukcyjnie.

Haha, mam radochę
Wiesz Tarcia, ja to sobie tak myślę, że jak by tak paru tych niby decydentów wy... to nie tylko złe myśli by nam przeszły ale i to "wyprawianie" może na lepsze tory by się skierowało... hmmm... myślenie życzeniowe?
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
inka74 19:01, 01 mar 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15016
no ja ostatnio już nie wytrzymałam i pojechałam na narty na 1 dzień na taką małą górkę niedaleko nas. Wszystko mnie bolało bo po takim przestoju rzuciłam się, jak głupi do sera ale byłam szczęśliwa jak nigdy. Ludzi tyle co w supermarkecie w sobotę wieczorem. Wiem, że to ryzyko ale rok czasu już staram się ochronić wszystkich wkoło, mam początki czegoś co zakrawa na stan depresyjny, sama widzę takie popadanie w marazm lub w takie zrywy. Jak tak dalej pójdzie to nie covid mnie wykończy a zamknięcie w 4 ścianach. Teraz codziennie wychodzę na 2 km spacer tu wkoło wsi.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
jolanka 19:02, 01 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
m_gocha napisał(a)
Jola!
Listę ptasich gości masz niesamowitą Sprawdziłam wszystkie w necie zastanawiając czy abym podobnych u siebie nie zauważyła Nawet odsłuchałam ich śpiewy
Decyzji a właściwie odwagi w podjęciu decyzji zazdroszczę. Ciekawa jestem czy to tak na chwilę czy juz na stałe? Chyba w tej samej "branży" działamy... w tym roku zaczęłam sporo rozmyślać... Niestety decyzja nie jest łatwa

Sama nie mogłam uwierzyć jak spisywałam te ptaszorki
Decyzje podjęłam dopiero w połowie sierpnia, jak NASZ elegant ogłosił co zamierza Trochę trwało zanim mnie puszczono ale.... udało się i z jednej się cieszę ale z drugiej trudno mi się w tym odnaleźć.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies