Pewnie jak przyjdą to już będzie po przymrozkach. W ub roku przyszły w bardzo małych doniczkach, były mocno wysuszone i już miały malutkie listeczki.
Zrobię fotkę
Dlatego pamiętam by do domu przytargać, choć u Izy zimuje w donicach
Może jak podlejesz to odbije? Gdy ciepło przyjdzie trzeba ją przyciąć. Środek i pędy są suche jak pieprz ale po przycięciu i wystawieniu na zewnątrz pięknie mi odbija
Cześć Jolu, ale mi frajdę zrobiłaś tym atlasem ptaków! Zapisałam sobie Twoje zdjęcia. Sama mam trochę, ale kiepskie, robię zdjecia telefonem. Poznałam lepiej mieszkańców mojego ogrodu.
Bardzo się cieszę, że mogłam Ci sprawić przyjemność tymi zdjęciami
Na pewno w tym roku będzie ich znacznie więcej. W ostatnich dniach szaleją, śpiewają, urządzają ptasie amorki, cudnie