Wczoraj otrzymałam pierwsza dawkę szczepionki A-Z. Nie spałam prawie cała noc. Wszystko mnie boli, mam temperaturę, okropne uczucie.

Mam nadzieję, że to krok ku lepszemu i za 1-2 dni wszystkie te dolegliwości miną. W pierwszej wersji miałam jechać 130 km , ale zmieniono mi na 50 km
EM też już po pierwszym szczepieniu.
Mało mnie na O. bo cały czas mam u siebie Mamę, której dwa dni temu zdjęto dopiero gips z ręki. Czuje się tak, jak bym opiekowała się małym dzieckiem
Ogród sam rośnie, Krety i nornice urządziły sobie igrzyska olimpijskie a przez całą tę sytuacje nie mam nawet przyciętych i oczyszczonych po zimie roślin. Trudno, jakoś być musi, prawda?