Jolu wszystko minie, ja przez dwa dni po drugiej dawce z łóżka nie wstałam.
Teraz wszystko jest w najlepszym porządku.
Zdrówka i cierpliwości życzę.
Ogród poczeka, zresztą pogoda nie była ostatnio zachęcająca do prac ogrodowych.

Patrz Jolu a martwiłaś się, że nie gorączkujesz. Dobrze, że organizm walczy. Życzę byś za dwa dniu już do ogrodu wychodziła... na spacerek

Nie martw sie Jolu, moja mlodsza siostra po AZ przez tydzien plackiem lezala ale to dlatego, ze nie zgłosila na szczepieniu ze ok. 2-3 tygodnie wczesniej przeszla covid. a moja prawie 70 letnia mama jak mlody buk, nic jej nie bolalo, zadnych efektow ubocznych, nawet osłabiona nie byla. po szczepieniu na dzialke poleciala robic wiosenne porzadki

dobrze bedzie

No właśnie czytałam gdzieś że taka ostra reakcja na szczepionkę może być sygnałem że się ma przeciwciała.

U mnie też jeszcze nie posprzątane po zimie. Pogoda u mnie kiepska a jak ładnie było to chora byłam. Dzisiaj ciepło w miarę ale głowę urywa.

Jola, odpoczywaj, dbaj o siebie. Taka reakcja może świadczyć o tym, że organizm ostro zabrał się do walki i wytwarzania przeciwciał więc tylko się cieszyć. Weź paracetamol czy tam co innego przeciwbólowego i przeciwgorączkowego i leż. Ogród poczeka, tak długo było zimno że dopiero za chwile wszystko ruszy, zdążysz!

Jola, ogród nie ucieknie, troszkę tylko zarośnie. Dbaj o siebie. Te reakcje po szczepionce są bardzo różne.

Jola leż i odpoczywaj ....ja też po pierwszej dawce miałam 2 dni wyjęte z życia -temp 39,6-bóle ręki stawów i całego człowieka po 2 dawce też byłam osłabiona przez 2 dni ,ale już o wiele mniej ....

Buziaki dla Was.
Dalej mnie trzyma temperatura, o bólach głowy i wszystkich części ciała co do których nie miałam pojęcia , ze je mam nie wspominam bo to podobno normalne. Przed chwilą nie wytrzymałam i wzięłam paracetamol.
Oczywiście, że człek jest dorosły i przetrzyma ale nie podoba mi się to

Czekam na dzień jutrzejszy, musi być lepiej

To taki trochę covid tylko krócej trwa, ale też raczej powikłań nie będzie. U nas podczas covid dwa tygodnie totalnej niemocy, bulu głowy i nie tylko a po to kolejne kilka na razie braku sił, wiecznej zadyszki i męczącego kaszlu.

Dorii napisał(a)

To taki trochę covid tylko krócej trwa, ale też raczej powikłań nie będzie. U nas podczas covid dwa tygodnie totalnej niemocy, bulu głowy i nie tylko a po to kolejne kilka na razie braku sił, wiecznej zadyszki i męczącego kaszlu.

Współczuję bardzo i dlatego staram się nie złapać tego dziadostwa. Widzę wśród znajomych jak bardzo ich to dotknęło.
Musisz teraz dbać o siebie bo o ile wiem, długo się dochodzi do siebie po przechorowaniu