W sobotę o poranku ogród fajnie wyglądał. Nigdy tak rano nie robiłam zdjęć. Ale wstaliśmy dość wcześnie i nie mogłam się powstrzymać. Kilka więc zaległych sobotnich ujęć ogrodu:
Zaskoczyła mnie Augusta Luise. Chyba, że to pomyłka.
Miała być herbaciana:
W pąku jest różowa. Po rozwinięciu bardziej herbaciana powinna być. Zobaczymy. Na razie widzę róż