Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Iwony II

Ogródek Iwony II

Iwk4 21:29, 12 paź 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Sebek napisał(a)


A czemu nie? Osobiście wolę przesadzanie jesienne - rośliny ukorzeniają się i wiosną ruszą z kopyta, a tak to rok w plecy... Przemyśl to

Kusisz. Tylko to już październik ...
plusem jest mokra ziemia, dobrze nawodniona...
Myślę
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 21:32, 12 paź 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
szemusia napisał(a)
Iwonka, a pytałaś Bożenki z Hortensjady? Ona będzie najlepiej wiedziała w temacie przesadzania hortensji.
Osobiście sądzę jak Sebek - jak ręce świerzbią, to ja bym przesadziła. Może by Ci się udało z dużą bryłą korzeniową (a ziemia mokra, więc powinna się trzymać) i roślinka nie zauważy nawet

Beatko, nooooo zapomniałam o Bożence. Zaraz lecę się zapytać. Moje też potrzebują reanimacji. Dlatego je muszę przesadzić. Rosną za blisko tujek i nie przyrastają. Wyraźnie się męczą, jakby były w ciasnych butach ...
4 sztuki mam takie.
3 przesadziłam we wrześniu. Potem było sucho i się wstrzymałam z resztą ...
____________________
Ogródek Iwony II
bacowa 21:35, 12 paź 2016


Dołączył: 26 paź 2011
Posty: 2463
Nie myśl , tylko przesadzaj . Ja tydzień temu też jedną przesadzałam , a w zeszłym roku cały szpaler jeszcze póżniej , bo w listopadzie .
Iwk4 21:35, 12 paź 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
elka_ napisał(a)


Witaj Iwonko!

Piękny ogród stworzyłaś, a postów... ponad 16 tysięcy nie jestem w stanie przeczytać, ale wizytówkę obejrzałam i obecnym wątku pismo obrazkowe, jestem zachwycona
Wszystkie cenne rady skrzętnie zapisuję, do zastosowania u siebie

Marcinki ze zdjęcia też mam i bardzo lubię, chociaż są ekspansywne, świetnie rozświetlają ponure jesienne rabaty

Pozdrawiam cieplutko i będę zaglądać

Witaj Elu. Dziękuję za odwiedziny i wpis.
Po tegorocznych rewolucjach jakoś wizytówka mało aktualna. Zimą może znajdę czas na nowe fotki. Tyle ich jest, że ciężko wybrać

Marcinki łatwo da się regulować, wyrywając nadmiar. Teraz ładną plamę tworzą.
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 21:37, 12 paź 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
bacowa napisał(a)
Nie myśl , tylko przesadzaj . Ja tydzień temu też jedną przesadzałam , a w zeszłym roku cały szpaler jeszcze póżniej , bo w listopadzie .

No to dobrze, jak mówisz, to przesadzę
Wreszcie się odezwałaś

____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 21:40, 12 paź 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
LyraBea napisał(a)
Ja jedną swoją hortensję będę przesadzać dopiero teraz. Z tym, że u mnie to raczej podanie jej koła ratunkowego. Rośnie przy czerpni powietrza i ginie mi w oczach. Albo na wiosnę odżyje na bardziej jej przychylnej miejscówce, albo pewnie nie obudzi się po zimie, gdy ją zostawię tam, gdzie jest.
Macham.

Ty też Beatko popierasz? Jutro się zatem biorę. Oby tylko nie padało
U mnie to też będzie koło ratunkowe
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 21:41, 12 paź 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
eee_taam napisał(a)
co do monologu w samotności ...to bym sie tak nie przejmowała ...twój watek twoje zasady

po prostu wmów sobie ze piszesz "we świat" ...nigdy nie wiesz ile osób to przeczyta ...dla jednej juz warto

Amen.
____________________
Ogródek Iwony II
bacowa 21:48, 12 paź 2016


Dołączył: 26 paź 2011
Posty: 2463
Mówiłam ci że jakieś obrzydzenie do ogrodu mam i wszelakich spraw ogrodowych. Chyba zmęczenie materiału nastąpiło, nawet się nie cieszę że jutro cebule przyjdą.Nie mam ani pomysłu ani ochoty ich sadzić. Chyba zaczełam bardziej doceniać życie poza forum i poza ogrodem, a może ciągle jestem jeszcze na wakacjach .
Iwk4 21:57, 12 paź 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Oczywiście w ogrodzie chwilowy zastój. Pada, pada, pada ...
Ale gospodarczo coś się zadziało.
Pomijam niesłownych panów od dachu, którzy chyba już ósmy raz przekładają termin przyjazdu i założenia blachy. Ile razy dzwonię, słyszę: w poniedziałek, ... w środę, ... w poniedziałek ... itd
Już nawet dzwoniłam w inne miejsce, ale na innych mnie nie stać. Chcą jeszcze raz tyle ...

W sobotę odebraliśmy drzwi garażowe. Na realizację zamówienia czekaliśmy miesiąc. Moja wyobraźnia podpowiadała mi, że potrzebujemy transport. Po czym okazało się, że nasza brama garażowa jest zapakowana przez producenta w trzech paczkach. Zmieściło się w osobowym aucie. Tylko ja o mały włos nie wylądowałam na dachu Ale jakoś mnie M wcisnął na tyły do auta, jako dodatkowy bagaż

No więc przyjechała w naszym aucie brama do samodzielnego montażu.

Poprosiliśmy naszego pana złotą rączkę o pomoc. Przezornie namówiłam e-Ma na dzień urlopu, by był przy montażu. Dobrze, że w necie są instrukcje, filmiki, ... Bardzo pomogły w składaniu, bo instrukcja załączona do bramy okazała się do d...
Na dodatek okazało się, że nasz pan złota rączka jakoś nie bardzo sobie radził z setkami części rozłożonych na warsztacie
Ale co dwie głowy, to niejedna i jakoś zleciał pierwszy dzień montażu ...
Potrzebny był jeszcze jeden dzień. No, ale drugiego dnia, jak wróciłam z pracy wszystko działa... już na pilota
Jeden guzik i siup do góry
Brama obrobiona, jedno do przodu
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 22:02, 12 paź 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Ewa, może jeszcze wakacje Ciepło, słoneczko, a tu mokra rzeczywistość
Nie dziwię się. Brak słońca też nie sprzyja chęci wyjścia na zewnątrz. Całe lato coś robiłaś, wiec teraz już czas odpocząć. Masz pięknie.

Ja za chwilę będę miała obrzydzenie do wszelkich remontów
Nie lubię tej zależności od fachowców.
____________________
Ogródek Iwony II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies