ale mi przysłodziłaś
głos rozsądku ...
ale wiesz, jak dzieciom trzeba czas poświęcić to nie zmiłuj się. Na forum czasu brakuje.
Twoje już dość duże. Ja mam jeszcze jednego przedszkolaka.
Piękny ogród stworzyłaś, a postów... ponad 16 tysięcy nie jestem w stanie przeczytać, ale wizytówkę obejrzałam i obecnym wątku pismo obrazkowe, jestem zachwycona
Wszystkie cenne rady skrzętnie zapisuję, do zastosowania u siebie
Marcinki ze zdjęcia też mam i bardzo lubię, chociaż są ekspansywne, świetnie rozświetlają ponure jesienne rabaty
Iwonka, a pytałaś Bożenki z Hortensjady? Ona będzie najlepiej wiedziała w temacie przesadzania hortensji.
Osobiście sądzę jak Sebek - jak ręce świerzbią, to ja bym przesadziła. Może by Ci się udało z dużą bryłą korzeniową (a ziemia mokra, więc powinna się trzymać) i roślinka nie zauważy nawet
Na Twoim wątku nigdy nie odniosłam wrażenia, że cisza zalega, wręcz przeciwnie. A wiesz, ja na początku mojego tu zadomowienia tak strasznie bałam się, ciszy, że nikt do mnie nie będzie zagladał, że nikt nie zauważy moich wypocin, ale postanowiłam właśnie potraktować swój wątek jako swoisty pamiętnik tworzenia i pielęgnacji swojego ogrodu. Teraz cieszę się jak głupia z każdych odwiedzin, z każdego gościa pozostawiającego ślad u mnie, a pamiętnik swoją drogą i naprawdę się przydaje
Ja jedną swoją hortensję będę przesadzać dopiero teraz. Z tym, że u mnie to raczej podanie jej koła ratunkowego. Rośnie przy czerpni powietrza i ginie mi w oczach. Albo na wiosnę odżyje na bardziej jej przychylnej miejscówce, albo pewnie nie obudzi się po zimie, gdy ją zostawię tam, gdzie jest.
Macham.
Reniu, odpowiedziałam u Ciebie. Ale widzę, że dokładnie wiesz, co chcesz stworzyć. Skąd ty dziewczyno te inspiracje bierzesz? To wyższa półka dla mnie Fajne te twoje inspirki. Kostki różnej wysokości, albo poprzesuwane
U mnie ciężko o takie okazy bukszpanowe. Nie znalazłam tanich bukszpanów... i to jeszcze kopanych takich wypasionych grubasów, jakie do ogrodu przywozisz
Małgoś, czasami są ważniejsze rzeczy, niż ogród. Czas dla dzieci jest ważniejszy, czas dla przyjaciół, dla męża ...
Ogród może poczekać. Ale dobrze, że już jesteś
Jak dzieciaki są większe, chcą być niezależne. Mój najmłodszy - już gimnazjalista cięgle ma jakieś sprawy poza mną: lekcje w swoim pokoju, czytanie książek, komputer, przyjacielskie rozmowy przez telefon i ... koleżanki
Mama tylko do gotowania potrzebna hi,hi
Choć czasami w kuchni też lubi sam podziałać