Iwonko, ja z selera też robię sałatkę - z jabłkiem, starte na tarce. Kropię wodą z sokiem z cytryny (wtedy seler nie traci jasnego koloru) i lekko słodzę, bo lubię słodko-kwaśne. I tyle, szybko i pysznie.

Chyba złapała mnie grypa
Na razie gorąca kąpiel, czosnek, miód, cytryna i chyba szybciej łóżko

Zdrowka zycze
niech juz jutro bedzie dobrze

Iwonka - przeforsowałaś się przy porządkach po malowaniu i zasmarkanie wzięło
kuryj się kochana.

Nawet kataru nie mam.
Bóle wszystkich części ciała typowe dla grypy. Nawet skóra mnie boli.
23 stopnie w domu, a mnie telepie.
Wróciłam ze szkolenia z Gdańska. Cały dzień poza domem.

Czosnek musi mnie postawić na nogi.

Dziewczyny macham do was.
Dobrze, że jesteście. I że ja tu jestem. Jakoś tak raźniej

Chłopakom też macham

Iwk4 napisał(a)

Chyba złapała mnie grypa
Na razie gorąca kąpiel, czosnek, miód, cytryna i chyba szybciej łóżko

korę wierzby sugeruje gotowac i pić razem z bzem czarnym(kwiat i owoc)

Iwonka zdrówka życzę. Jutro idziesz do pracy?

My dziś odprawialiśmy panią na parkingu... Ja w T-shircie... Jak znów będę chory nie wybacze sobie

Justynka, tego nie znałam.

Mirelka, idę. Nie umiem inaczej

Sebek, chcesz być chory? Oj, ty, ty

Haniu, dzięki.

Iza, oby było lepiej

To bardzo źle, żebyś nie przypłaciła Iwonko tego jednego dnia zapaleniem płuc, albo oskrzeli. Powinnaś leżeć. Może współpracownicy Cię odeślą do domu, żebyś ich nie zaraziła.