Hmmm... poczytałam o wertykulacji.Na wiosnę płytka wertykulacja, na 2 -3 mm, tylko w jedną stronę.
W artykule
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/453-najpilniejsze-wiosenne-prace-czyli-jak-uporzadkowac-ogrod-na-swieta
Danusia napisała:
"
Czesanie trawnika
Młode trawniki trzeba przegrabić, nie wyobrażam sobie, że jeszcze leżą na nim zeszłoroczne liście. Bo pod liśćmi na pewno nie ma już trawnika. Wygrabiamy filc, dosiewamy puste miejsca, uzupełniamy murawę. Tniemy kanciki. Można już nawozić trawnik. gdy natniemy korzenie i widać, że są białe. Korzenie trawnika rosną już przy 0 stopni. Wertykulacja delikatna. Od zeszłego sezonu przeszliśmy na wertykulację wrześniową."
Jakby tak przeanalizować, mogłam nie robić teraz wertykulacji, ale po wygrabieniu dalej miałam uschłe miejsca, także po moich pupilach

Stary piesek był na tyle kulturalny, że za ogrodzenie na pole wychodził się załatwiać, a teraz moja sunia - na trawnik wredota jedna... Gonię ją teraz, jak widzę.
Ewuniu, te placki czarnej ziemi na zdjęciach, to nie są zryte miejsca, tylko przysypane ziemią do trawników nasionka trawy, które dosiałam. Podlewam teraz trawnik codziennie. Zobaczymy, kiedy ruszy.

Trawa powinna się szybko przebić przez tą ziemię, a nasionka będą miały więcej wilgoci na kiełkowanie.