Marzec w tym roku nas nie rozpieszcza, zimno jest, niepewna, kapryśna pogoda, mało słońca, ale nie ma rady. Trzeba zaczynać wiosenne, ogrodowe prace, bo potem ciepło nagle wybuchnie i na wszystko będzie za późno.
Najpilniejsze przed gwałtownym ociepleniem jest cięcie krzewów, uzupełnianie ściółki z kory, grabienie trawnika po zimie, drapanie pleśni pośniegowej, sprzątanie nawierzchni, mycie źródełek wodnych, mycie mebli i tarasów.
Taki wiosenny lifting ogrodu, czyli generalne porządki przed świętami. Od czego zacząć? Każdy się zastanawia. My zaczynamy od najbrudniejszych i najbardziej uciążliwych prac.
Najpilniejsze cięcie
Najcięższe jest cięcie żywopłotów i drzew oraz krzewów, które tego wymagają. Trzeba rozstawić rusztowania, wyciągnąć specjalistyczny sprzęt. Dzisiaj tniemy buka (formujemy go w wąski stożek), po rozłożeniu rusztowań przycinamy tuje i świerki. Równa linia w pionie i poziomie w geometrycznym, formalnym ogrodzie dobrze zrobi wizerunkowi ogrodu. Bo ogród też lubi mieć dobry wygląd.
Po cięciu większych drzew przystępujemy do cięcia krzewów i pnączy na murze, Pod sekator pójdą hortensje, potem wyrównamy nieco zniekształcone od śniegu bukszpany, następnie wyrównamy płaszczyzny cisów, zetniemy trawy (miskanty, molinie), a turzycom przystrzyżemy zgrabne fryzurki. Zeschnięte końcówki trzeba usunąć. Hakonechloa zetniemy do ziemi. Na murze usuniemy wybujały bluszcz i nieco skrócimy róże. Zamieciemy ulicę.
Zasilanie kompostem lub próchnicą
Rabaty uprzątniemy, posypiemy kompostem. Dzięki temu rośliny dostaną odżywczą, startową dawkę, a ziemia ujednolici kolor i rabata będzie dobrze wyglądała. Przykryją się niewielkie odpady w postaci strzępków starych liści, które dżdżownice wciągną później pod ziemię.
Jeśli nie ma próchnicy z worka, warto robić swój własny kompost, choćby w termokompostowniku, który można ukryć gdzieś w rogu działki. Po wiosennym sprzątaniu rabat warto rozsypać cienką, życiodajną warstwę i lekko wymieszać z podłożem. W naszym ogrodzie nie ma kory, zastąpiliśmy ją próchnicą. Ma ładny, ciemnobrązowy kolor i odżywia wiosną wszystko, dodatkowo chroniąc glebę przed wysychaniem. Poprawia jej strukturę i właściwości fizyko-chemiczne.
Czesanie trawnika
Młode trawniki trzeba przegrabić, nie wyobrażam sobie, że jeszcze leżą na nim zeszłoroczne liście. Bo pod liśćmi na pewno nie ma już trawnika. Wygrabiamy filc, dosiewamy puste miejsca, uzupełniamy murawę. Tniemy kanciki. Można już nawozić trawnik. gdy natniemy korzenie i widać, że są białe. Korzenie trawnika rosną już przy 0 stopni. Wertykulacja delikatna. Od zeszłego sezonu przeszliśmy na wertykulację wrześniową.
Mycie źródełek wodnych
Naturalnie wyglądające stawy pozostawiamy, wycinamy jedynie zeschnięte liście bylin nadwodnych. W naszym ogrodzie mamy kilka elementów wodnych w postaci prostokątnego stawu, źródełka z kuli i dwóch ścian wodnych. Przed uruchomieniem należy wypompować wodę, która dość nieprzyjemnie pachnie. Następnie myjemy wszystko i brudną wodę wypompowujemy. Nalewamy świeżej wody, uruchamiamy pompy i sezon wodny mamy otwarty. Teraz tylko czekać na ciepłe promienie słońca.
Mycie mebli i luster
Tekowe meble nie wymagają olejowania, wystarczy je dokładnie umyć myjką. Nabiorą świeżego wyglądu i będą pachniały. Gdy wyschną można położyć poduszki i odpoczywać napawając się ładnymi widokami i słuchając szumu wody.
Meble schowane do garażu również warto przynajmniej przetrzeć wilgotną szmatką i wytrzeć do sucha. Pozostałe meble konserwujemy zgodnie z zaleceniami producenta.
Lustra się brudzą kurzem, czasem odchodami ptaków, gdy pada deszcz robią się plamy. Jednak częste mycie luster w ogrodzie nie jest konieczne, ponieważ gdy są dobrze umieszczone, tego brudu zupełnie nie widać. Jednak wiosną i jesienią warto je porządnie umyć i wypolerować.
Odkurzanie nawierzchni z kamyków
Po zimie i silnych wichurach spadło sporo śmieci. Z własnego ogrodu i od sąsiadów. Tego nie dało się uniknąć, tak samo jak nie uda się uniknąć sprzątania. Tak więc z przyjemnością odpalimy odkurzacz i przy jego pomocy usuniemy zbędne paproszki, a kamyczki pozostaną czyste i równo ułożone. Jak nowe. Gdy jest ich za mało - dokupujemy takie same i uzupełniamy poziom.
Zmywanie chodników i tarasów
Zmywanie to najprzyjemniejsza czynność. Przynajmniej dla mnie. Oznacza koniec porządków i oznajmia sezon ogrodowy jako otwarty. To wielki dzień, bo można wszystko zacząć od nowa i zając się planowaniem zakupów roślin i tym wszystkim co kręci ogrodników, czyli poszukiwaniem pożądanych rarytasów.
Wiosenne kompozycje
Nie sposób otworzyć nowy sezon bez kwitnących donic. Teraz mamy ciemierniki, hiacynty, krokusy, śnieżyce, kaliny. Na balkonie w donicach trzeba przejrzeć czy coś przetrwało, jeśli nie, usuwamy poprzednie kompozycje i robimy nowe. Jeszcze nie wiem co posadzę. Ale już przynajmniej będzie wszystko przygotowane. Uplotę wiosenny wianek z lipy, dodam mu białe i zielone kwiaty. Będzie odświętnie, elegancko i świeżo. Miło.
Planujemy na te wszystkie prace poświęcić trzy dni.
Sezon wiosenny uważam za otwarty. Dziś pijemy szampana, czego i Wam życzymy kochani Ogrodnicy!
Tak, tekowe są wieczne. Leżaki są jeszcze ze starego ogrodu, nie mieszkam tam już 20 lat,więc mają nawet więcej niż 20 lat. Nie sprzątam ich na zimę, to jest wielka zaleta, że nie musisz ich sprzątać.
Mi do ciecia zostały tylko żywopłoty i iglaki. Trawy i byliny już wycięte. W tym roku wszystko na spokojnie, po trochu. Nie ma nagłego wybuchu wiosny więc ze wszystkim zdążymy.
Swietne przypomnienie u nas troszke chłodno ale na dniach wybieram sie do ogrodu, nareszcie :-)
AnnaCh napisała: Danusiu piszesz w artykule, że wertykulacja jesienna, a czy jak nie zrobiłam jasienią, to teraz już czas na taką normalną, nie czesanie jak w artykule? I czy takie małe cisy można już drastycznie ciachnąć, żeby się zagęściły?
Odpowiedź:
Napisałam, że przeszliśmy na wertykulację jesienną. Poniedziałkowe szkolenie w zakresie trawników i łąk kwietnych potwierdza korzyści z tego płynące. Dlatego robimy jesienią, wiosną też, ale taką delikatną, tylko czesanie. Na wiosenną wertykulację jest jeszcze za wcześnie. Dopiero w momencie kwitnienia forsycji i trawnik powinien być suchy.
Agatek napisała:
Danusiu a ja mam pytanie o kompost, mam zwykły z desek i sprawdza się świetnie, ale zastanawiam się czy sprawdzają się te nowe kompostowniki z tworzywa sztucznego, myślałam, żeby w nich może kompostować trawę. W większym cieple może by się szybciej rozkładała. Czy warto mieć taki u siebie?
Odpowiedź:
Napisałam, że warto ukryć taki kompostownik bo on ma dość wygodny kształt do ukrycia. Ale wadą jest zbyt mała objętość, więc w dużym ogrodzie się nie sprawdzi taki termokompostownik. Jestem zwolenniczką tradycyjnych kompostowników wielokomorowych, gdzie się przerzuca materię organiczną.
Ze względu na budowę nowego ogrodzenia muszę przesadzić parę roślin - tuje szmaragd, lawendę i róże. Czy mogę to zrobić już teraz czy lepiej się wstrzymać>? Tuje mają już 2,5 metra więc chcę zminimalizować ryzyko, żę się nie przyjmą, a wiadomo ryzyko jest duże. Pozdrawiam, Karolina
Tuje można przesadzić, jak to zrobić jest w artykule "Jak przesadzić drzewo" - dokładnie takie tuje przesadzaliśmy i jest instrukcja zdjęciowa.
Z lawendą bym się wstrzymała do cieplejszej aury. Po przesadzeniu - przyciąć, nie przed.
Róże przyciąć i przesadzać. Oczywiście nie zapominamy o zaprawieniu dołków materią organiczną i podlaniu.
Jeszcze dużo do zrobienia przed świętami mam, na razie tylko owocowe przycięte i opryskane. Część roślin w przydomowym odkryłam, ale co delikatniejsze jeszcze w pieleszach, żeby nie umarzły. Na dużym ogrodzie zostało mi poodkrywać , uprzątnąć rabaty wzruszyć ziemię i poplewić, ale z odkrywaniem wstrzymuję się jeszcze bo u mnie wygwizdów i zając zagraża, a z resztą wstrzymuje mnie brak czasu....mam nadzieję zdążyć;)
Pani Danusiu, w zeszły roku w okolicach października przerabiałam rabaty i sadziłam hortensje Limelight, jeszcze są owinięte włókniną. Czy to już ten czas aby to ocieplenie zdjąć i ciąć je?
Ja mam niestety działkę daleko i pierwszy wyjazd planujemy dopiero w kwietniu, teraz tylko sprawdziłam stan donic, popękane wyrzuciłam, resztę umyłam, oczywiście zaczynam już pierwsze doniczkowe wysiewy. Danusiu dziękuję za odpowiedź, u mnie działka nie jest duża i korci mnie sprawdzić jak działa taki termokompostownik. Postawię go obok tradycyjnego.
Sprawdza się, tylko najlepiej wrzucać do niego liście, chwasty, a nie wrzucać skoszonej trawy, bo się zakisi wszystko. Czyli selekcja materiału.
Gabriela Krajewska - tak czas ciąć hortensje Limelight, ja dzisiaj tnę swoje okazy. Ocieplenie zdjąć i ciąć. patyki ukorzeniać.
Dziękuję za odpowiedź. W takim razie czas zakasać rękawy! Pozdrawiam :-)
A czy możemy już coś sadzić? Z doniczek-miskanty, pervoskie?
Jeszcze odnośnie kompostu- skąd wiemy że jest już gotowy do użycia? u nas leży już rok, był nawet sypany kilka razy saszetkami przyspieszającymi kompostowanie a dalej jest mocno 'zaśmiecony"
Żaneta - Jeśli masz rośliny swoje - poczekaj, jeszcze nie sadź, niech będzie widać że rośliny puszczają, rosną, wtedy sadź.
Jesli chcesz teraz kupić - nie kupuj, chyba że widać oznaki życia. Teraz jest największe niebezpieczeństwo kupienia przemrożonych roślin, a więc martwych.
Danusiu, czy zdjęcie pigwowca jakie wstawione jest w galerii jest z tego roku? Zastanawiam się czemu moje jeszcze zupełnie łyse.
Odnośnie kompostu - Żaneto, w produkcji i tworzeniu kompostu ważne jest co się wrzuca i jak kompostuje. Jest sporo artykułów o kompostowaniu. Popatrz, są schematy, porady i co wrzucać i jak.
Aby najszybciej się wszystko rozłożyło, większe kawałki powinny być rozdrobnione, pocięte, najlepiej przepuścić przez młynek do gałęzi. Nawet byliny. Wtedy najszybciej się rozłoży.
Kompost gotowy do użycia jest ciemny lub brązowy, nie gnijący, ładnie pachnie i nie ma w nim dużych kawałków nierozłożonych. Nie ma dżdżownic. Jednak można go przesiać przez rafkę i to bym ci radziła. Na pewno w tej całej pryzmie jest już sporo rozłożonej materii, która przerafkowana znakomicie się oddzieli od reszty.
Pozostałe kawałki (odrzut) rozdrobnij i z powrotem na pryzmę.
Danusiu a róże już ciąć?? Pnące?? Czy jeszcze się wstrzymać bo już sama nie wiem.
Zaintrygował mnie ten wianek z lipy. Pokażesz go u siebie?
Świetny artykuł jak zwykle i bardzo pomocny:-) wlaśnie sie zastanawialm czy ciac juz szmaragdy i cisy i mam tu odpowiedz,dzieki Danusia.Trochę juz ciachnelam hortensje i uschniete bylinowki,reszta w najblizszym wolnym czasie :-)
Dorotko - ciąć róże, ja pocięłam. Pnące wiążę w łuki, końcówki obcinam, owoce z jesieni obcinam, słabe gałązki wycinam.
MariBere - Wianek pokażę, może jutro uda się zrobić. Już kiedyś taki miałam i wygrał konkurs w Werandzie:))
Krys - Bardzo dobrze, że już zaczęłaś, bo potem może być ciężko zdążyć.
Fajne przypomnienie...niby wszystko wiem ale jednak warto to wypunktować :-)
Czy z magnoli posadzonych jesienia tez zdjąc już osłonki zimowe ?
Ale fajny ten artykuł, bo wiąże się z odpaleniem wiosny, zawsze mi humor poprawia:) Skoro Ty Danuś to zrobiłaś, zacznę i ja poprawki w cisach i bukszpanach, gdzie mi się nie podoba i oczywiście tuje, zwłaszcza na to czekałam, kiedy to cięcie. podobnie z bukami, stale obawa, ale teraz bez strachu zetnę je, może już teraz zacznę formowanie w stożek.
Zdejmujemy już okrycia zimowe.
U mnie przygotowania ziemi z kompostownika, bo nauczyłam się, że nie będę mieć dorodnych roślin jeżeli nie będą ich pożądanie odżywiać :) Przy okazji polecam super ćwiczenie na brzuszki - przesiewanie materii - no super czuć jak mięśnie pracują :) Ja też przycinam wszystko co się da - liczę na zagęszczenie drzew i krzewów. Kwitnie mój romans z sekatorem i nożycami :)
Bardzo mądre to zdanie o odżywianiu roślin kompostem. A romans z sekatorem i nożycami i nas też kwitnie.
Mój romans :) niedługo trwa, ale zaczyna mi się podobać :) Chyba będzie to trwalszy związek :) Cudnie pachnie gotowa ziemia z kompostownika :D
WOW super artykuł i mobilizacja, że czas już działać - więc do roboty. Fajnie wszystko wyszczególnione.
Czy jeśli w nocy będzie jeszcze minus 1-2 stopie jak zapowiadają to przycietym thujom i bukszpanom nic nie grozi? Czy lawende która nie była cięta jesienią już ciąć?
Co polecasz początkującemu do cięcia thui Aureospicata. Jaki sprzęt. Teraz rośliny mają ok.130-150 cm, są gęste ale z dużym brzuchem, który trzeba ściąć. Docelowo ma być równą ściana. Początkujący uzdolniony manualnie :) I jeszcze jedno jaki nawóz polecasz dla tych thui posadzonych jesienią (szmaty wg rad nie ma, ziemia przykryta korą, pod którą szaleje kret, chyba się odgrywa za to że na trawniku nie może, bo siatka :)
Mają być w nocy przymrozki, tujom, bukszpanom nic nie grozi, lawendy nie ciąć teraz, aż się ociepli, bo nie odbije, a zmarznie w środku (te młode zaczątki przyrostów).
Na razie wystarczą nożyce szpalerowe, np. z długimi rączkami, można na jakimś podwyższeniu stanąć w razie potrzeby. Jednak w późniejszym okresie kup nożyce elektryczne lub spalinowe z długim wysięgnikiem. Co wybierzesz, zależy od ceny. Najlepiej uznaną na świecie markę.
Żywotników posadzonych jesienią nie trzeba nawozić w tym roku. Muszą się dobrze zakorzenić i zakładam, że miały coś podsypane do dołka podczas sadzenia. To im w tym roku wystarczy. Ważne jest aby rozbudowały silny system korzeniowy.
Bardzo dziękuję :) Tuje miały kopane większy dołek i uzupełniany kwaśną ziemią poleconą przez sklep ogrodniczy gdzie je kupowałam, żadnego nawozu nie stosowałam jesienią
Szukałam nożyc w internecie, najdłuższe znalazłam 25 cm - czy tyle wystarczy? Czy Fiskars jest godny polecenia jeśli chodzi o nożyce?
Jest godny polecenia.
Danusiu,co znaczy wertykulacja delikatna?Planuję w sobotę swoją pierwszą w życiu i mam stracha;)
Danusiu bardzo dziękuję za ten świetny artykuł. Mam pytanie. Działkę mam koło Torunia. U nas cały czas temperatura bardzo kapryśna od -5 do +7. Rolnicy zaorali rzepak, bo wszystkim wymarzł :( Czy przy takiej pogodzie mam ciąć tuje, tawuły japońskie, clematisy, róże? Robić opryski profilaktyczne? czym? Czy wstrzymać się do stabilniejszej temperatury?
Dobry wieczór Pani Danusiu, w artykule wspomina Pani o cięciu traw. Czy powinno ciąć się ostnice? Wyglądają pięknie takie żółte, ale nie wiem czy źdźbła się odrodzą po zimie? Jeśli tak - czy to już dobry dla nich czas?
Wertykulacja delikatna znaczy płytka na 2 mm.
Hana, wszystkie zabiegi dostosowujemy do aktualnej pogody. Ja miałam dobrą, więc robiłam. A skoro w Toruniu taka kiepska pogoda to wstrzymaj się na po świętach. Rób jedynie sprzątanie. Można ewentualnie ciąć krzewy liściaste np. hortensje, derenie.
Szkabona - stipę zetnij delikatnie, na 10 cm, potem zobacz czy żyje, czyli czy będzie wypuszczać nowe. Moje są całkowicie beżowe i źdźbła wychodzą łatwo, co oznacz, że zmarzły i są do wymiany.
Ale zrobiłam... Ściełam tuje i bukszpany. Po czym wieczorem spadło na nie ok 5cm śniegu. Dadzą radę?
A niby dlaczego mają nie dać rady? Czy one są z afrykańskiego klimatu? Czy śnieg jest zabójczy? Raczej minus 20 byłoby szkodliwe. Ja też ścięłam różne rośliny i się nie boję.
A gdyby śnieg spadł w maju, co się zdarza, to zaszkodził kiedykolwiek np. tulipanom? Najwyżej je zniekształcił lub połamał.
Dziękiza uspokojenie. Faktycznie mróz i śnieg bywa iw maju, ale czytałam, że do cięcia ma być ładna pogoda i sucho, no a ten mokry śnieg leży na świeżo scietych gałązkach.
U nas wczoraj wieczorem również rozpętała się śnieżyca. Sypało długo i obficie. Pokryło świeżo sprzątnięty ogród białą pierzyną. Nie jest to powód do rozpaczy ani do strachu, że roślinom coś się stało. Najwyżej zostały odkształcone, na krótko, bo kształt wróci. Pogoda jest jak widać nieprzewidywalna i rządzi się własnymi prawami.
Kasiu, strząśnij śnieg w takim razie. Na nic nie ma gwarancji. Gdy tniesz w czerwcu również zalecana jest sucha pogoda. No i co wtedy, jeśli spadnie deszcz? Nic. Najwyżej dostaną grzyba, bo wniknie w świeże rany szybciej. Gdybyś to zrobiła dwa tygodnie później, również mógłby spaść deszcz albo śnieg.
Danusiu mam pytanie dotyczące cięcia róży historycznej : Aquarell i Reine des Violettes są wysokie na ok 1,30 M . Jak mam je przyciąć , mają się wyjątkowo dobrze po zimie i widzę że lada dzień jeśli pojawi się słońce będą puszczać listki
Odmiana 'Aquarell' moim zdaniem to róża wielkokwiatowa i może być prowadzona niżej, trzeba ją ciąć dość krótko, nie powinna wyrastać na 130 cm.
Róża 'Reine des Violettes' rośnie dużo silniej, należy ją rozpinać najlepiej w łuki lub kulkować krzew, nie należy jej ciąć mocno, tylko wycinać słabe pędy, a pozostałe lekko tylko skrócić. Wiązać do podpór, przyginać poziomo. Wtedy wytworzy mnóstwo kwiatów z pędów zeszłorocznych.
W prognozie pogody przewidują, że mają być przymrozki nocne i poranne do końca marca. Czy stare suche miskanty i spartiny można ścinać czy czekać do kwietnia, aż miną te przymrozki. To samo dotyczy starych tyk topinamburu i mięty- czy czekać aż skończą się przymrozki? W dzień jest ciepło więc mogą pojawić się nowe rośliny i gdy zetnę stare, to młode kiełki stracą ochronę i przemarzną. A z kolei obawiam się, że gdy będę ścinać, gdy wyjdą młode roślinki, to mogę je podeptać (szerokie poletko, w które trzeba wejść w czasie ścinania). Kiedy przycinać lawendę, szałwię, melisę, cząber, tymianek- pytam też pod kątem tych nocnych i porannych przymrozków?
Jeszcze jedno pytanie: Czy duże poletka miskantów a także szałwie (stare krzewy- na odmłodzenie), starsze lawendy- można ścinać kosą spalinową do żywopłotów?(nie wiem, czy dobrze nazwałam urządzenie)
Możesz zarówno poczekać jak i ścinać. Logika ogrodnicza każe chwilę poczekać, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć w jaką stronę "pójdzie" pogoda, poza tym bierzemy pod uwagę, że jednak "idzie" wiosna, a nie zima. Potem wszystkiego naraz nie będziesz w stanie zrobić, Rób więc po kolei.
Krótkotrwałe przymrozki nie są w stanie zagrozić roślinom oprócz hortensji ogrodowych i kamelii. Tak więc postępujemy roztropnie i ostrożnie, dostosowując zabiegi związane z cięciem, do zdrowego rozsądku i przewidywań w zakresie minusowych temperatur.
Odnośnie cięcia lawendy, zobacz zdjęcia kopiując ten link http://www.ogrodowisko.pl/watek/344-lawenda-lavandula?page=58
Ja mam wszystko ścięte i moja intuicja ogrodnicza mówi mi, że dobrze zrobiłam.
Po prostu zdecyduj się i poniesiesz konsekwencje. Nie da się przejść przez życie kierując się wyłącznie decyzjami i radami innych. Warto mieć swoje doświadczenia. Nikt nie jest na tyle przewidujący, aby wyznaczyć optymalną datę dla każdego rejonu Polski i przewidzieć co się stanie. W ogrodnictwie bowiem nie wszystko zależy od minusów. Ważne są pozostałe czynniki, dopiero wszystko razem wzięte może zdecydować o losie rośliny.
Lawendę można przycinać kosą spalinową ale pod koniec kwietnia, może wcześniej, Gdy będzie już zdecydowanie ciepło, bez możliwych minusów.
Dzisiaj wyszło słońce, ogród aż lśnił, czysta woda w stawie sprawiła, że jest tak świeżo, miło i rośliny mają się w czym przeglądać. Umyłam też wszystkie lustra. Teraz widać, że wiosna zawitała, pomimo straszenia pogodą. Mam nadzieję, że niebawem zakwitną kolejne kwiaty wiosenne. Na razie mamy kwiaty ciemierników, kalin, krokusów, hiacyntów, narcyzów, ranników i przebiśniegów.
witam i prosze o porade. Chce zalozyc warzywniak w ogrodzie, ale jest tam duzo starych wysokich drzew. Czy lepiej zalozyc w sasiedztwie 2 akacji od zachodu czy w innym miejscu w poblizu orzecha laskowego i wloskiego od wschodu? dziekuje
W zacienionym miejscu warzywnik się nie uda. Żadne z tych miejsc nie jest dobre, a szczególnie w pobliżu orzecha włoskiego. To najgorsze wyjście z możliwych.
Polecam artykuły na stronie głównej pod tagiem "warzywa".
Juz ciąć hortensje i trawy?wszedzie piszą ze na koniec marca