Przeglądałam szukając czegoś dla siebie i tak od razu pomyślałam o tobie, gdy to zobaczyłam
Dla mnie na szydełkowanie jeszcze nie czas, bo za bardzo mi go właśnie brakuje
W przyszłym roku może cottony. Tylko tak myślę, gdzie to wszystko przechowywać?
Dziś przy niedzieli w ramach relaksu spróbowałam. Zastanawiałam się czy cottony, czy szydełkowe. Na szydełko mniej kordonka potrzeba. Fajnie się robi
Ja w sypialni mam taki schowek - stryszek. Tam przechowuję w pudełkach ozdoby. Nigdy nie wyciągam wszystkich, bo tego za dużo ...
Kupiłam dziś białą gwiazdę betlejemską. Tylko syna na pociąg odwoziliśmy. B po drodze była
Iwonko,
przejrzałam Twoją wizytówkę (śliczny uporzadkowany ogród)i widze tam jodełke
czy to jodła koreańska siberlock?
pytam bo kiedyś pod wpływem emocji (cała ja) zakupiłam ją sobie
a dopiero potem natknęłam się na Ogrodowisku na niezbyt pochlebne opinie o niej,nawet widziałam ja na czarnej liście ogrodowych wtop
dlatego szukam opinii o niej u osób,które ją posiadają
Sebek, znajomością kolorów mnie zaskoczyłeś. Musiałam prosić wujka google o tłumaczenie taupe
Ta rozgotowana pieczarka - to już złe skojarzenia mam
I mówią, że faceci na kolorach się nie znają
ja ostatnio kupiłam w IKEA dwa ogromne pudła przeźroczyste i wpakowałam tam większość swoich ozdób porządkując je w tym czasie. bo już nei ogarniałm tego syfu macham cieplustko bo u nas dziś mroźno. rano było -8
Gosiu, te pudła są superaśne. Pojawiają się coraz częściej w mniejszych miastach poza Ikeą, w sklepach AGD
Kupiłam rok temu 4 takie, posegregowałam ozdoby kolorami, a i tak jeszcze musiałam zwykłe kartony polubić, jeden kartonik podłużny trzymam specjalnie na mój stroik adwentowy, co na sklejce robiłam ...
Pierdułek przez lata nazbierało się trochę. Czerwone, złote, białe, srebrne, grafitowe, chabrowe, bombki z cekinów, ze wstążek, stroiki, wianki i światełek kilka łańcuchów. Do tego inne ozdoby pozyskane różnymi drogami. Mam figurkę świętej rodziny na osiołku, nie pamiętam, skąd przywędrowała i kiedy, co roku na święta jest z nami
Na cottony się nie zdecydowałam, nie chciałam kupować już nici, a tych, co mam, byłoby trochę mało.
Wczoraj wyszydełkowałam pierwsze trzy bombki, tak, jak cottony zamoczyłam w rozwodnionym kleju i zostawiłam na noc do wyschnięcia na balonikach.
Niestety, nie wszystkie baloniki po nadmuchaniu są idealnymi kulkami. Wyszło mi jedno jajo, dwie są kulkami.
Będą na choinkę, tylko jeszcze wstążki do powieszenia. Zbyszek chciałby jeszcze kolorowe, ale ja bym chciała białą choinkę. No, może dobiorę jakiś neutralny drugi kolor, by była zgoda