Dziewczyny, bardzo dziękuję za rady. Posłuchałam Madżenki i Mirki. Poszłam odkryć hortensje ogrodowe. Mam dwie od Mirki, powinny kwitnąć, ale u mnie pierwszy sezon, okrywałam wszystkie. Mam tez dwie młode sadzonki od mojej siostry. tam kwitną co roku, ale u niej rosną w zaciszu. Nie wiem więc, czy kwitną na jednorocznych, czy może to zacisze im tak bardzo pomaga. I mam jeszcze jedną, największy krzaczek, który dostałam w prezencie dwa lata temu. Pięknie kwitła, a rok temu był tylko jeden kwiatek. W tym roku będę mogłą się przekonać, które warte są miłości wzajemnej.

Wiem, ze ogrodowe mogą nie kwitnąć, ale jak już zakwitną, to cudownie. Posadziłam wszystkie obok siebie w zaciszu. Zobaczymy.
Dziewczyny, piszecie też, że u siebie hortensji nie okrywacie.
Przypomnę, że bukietowych nie trzeba okrywać, wiosną tnie się je krótko, nad drugim, trzecim oczkiem, wycina wszystkie gałązki cienkie, a kwitną ładnie co roku. Nie boją się mrozu.
Hortensje ogrodowe mają wiele odmian. jedne kwitną na zeszłorocznych gałązkach, z pąków, które zawiązały w poprzednim sezonie. Jeśli pąki zmarzną, nie będą kwitły. Są też takie odmiany, które kwitną na zeszłorocznych i tegorocznych gałązkach. Moje są podarowane i nie znam odmian. Nie wiem, na których gałązkach kwitną.
Te od Mirki kwitną u niej co roku. Ciekawa jestem tego pierwszego sezonu u mnie