Przyszłam z pracy, zrobiłam sobie kawkę i siedzę tu, niedaleko i słucham plusku wody:
Taką mamy temperaturę.
Ok. 18.00 mają być burze i deszcz. Może nie będę musiała podlewać ogrodu
Na razie jest kilka chmur na niebie...
Rok temu dostałam maleńkie siewki jarzmianek od Makkasi. Kasiu, jeśli czytasz, zakwitły Wszystkie roślinki od Ciebie są milutkim wspomnieniem spotkania u Ciebie. Buziaki
Zazdroszczę jarzmianki. U mnie nic z nowych roslinek nie kwitnie. Ani jarzmianki, ani orliki, ani bodziszki, coś tam tylko dzwonki się zbierają, ale nie wszystkie.
To burza właśnie był u mnie i pewnie idzie do Was.
U mnie się zanosi, ale czy coś popada, to nie wiem. Na mapach pogodowych jesteśmy pomiędzy burzami.
Ale na wszelki wypadek, jakby miało podlewać, to wsadziłam oba rh (kupiłam Roseum Elegans i Rasputina), pęcherznicę, bez czarny i dzwonka. Część doniczek odpadła z przechowalni
Iwonko masz piękne piny Twoje ogrodowe