Iwonka są i ładne beczki tylko niestety mniejsze... wtedy trzeba takie coś zamontować na rurze, że napełnia beczkę, a potem daje wodę dalej... u mnie z części dachu jest zbierana deszczówka do kręgów w starym rowie, ale z niej nie korzystamy, "na zmarnowanie" idzie. Z części dachu mamy rury zakopane w ziemi do studni chłonnych, czyli doły wypełnione żwirem, bez rozprowadzenia drenarskiego. Rura wchodzi w opaskę, pod opaską pod ziemią przechodzi za rabaty, na trawnik, i tam już jest dół. Jedna jest taka studnia zrobiona, nawet kamyków nie widać, bo zarosło, dwa doły czekają na czas mojego m, a może bardziej na chęci
Drenaż ponoć jest ryzykiem, że jak nie ma opadów to ściąga wodę z ziemi i osusza teren. Sąsiedzi tak zrobili rozprowadzenie deszczówki i jak jest sucho to widać, gdzie idzie rura drenarska, bo trawa nad nią żółta.... ale może mają to źle zrobione... nie wiem.
Beczkę chcę sobie też zafundować, do zbierania wody z daszku nad wjazdem do garażu. Mała powierzchnia, mało wody, wystarczy mniejsza beczka..