Od godziny krąży nad nami burza. Dawno takiej nie widziałam. Wszystko powyłączałam. Prądu tez nie ma. Fotki w aparacie. Pewnie rano wszystko wróci do normy...
U mnie jakaś masakra - wichura, sąsiadowi trampolina latała po ogródku, niestety pogięta. Moja na szczęście cała, ale eM mocno ją obciążył.
Coś strasznego, prądu i wody do południa nie było od wieczora
U mnie po burzy prawie ok. Vanilki leżą, lilie połamało...
Awaria masowa prądu na całym terenie. Drzewa w okolicy powyrywane. Czersk, Tuchola masakra...
Prąd przywracają najpierw w miastach. My czekamy. Rano nie działały telefony, nie było wody ...
Więcej nie piszę, bo telefon ładuję w aucie ...