Obejrzałam w końcu Twoja wizytówkę tulipany - obłęd normalnie! Roze- cudo! Aż pozazdroscilam tyle kwiecia i słońca w ogrodzie leżanki widzę też już czekają, jak u mnie, na leniucha z kieliszkiem czegoś dobrego
Te derenie to u Ciebie mają za dobrze, dlatego tak urosły. U mnie będą normalne, jak piszą w książkach, do 1.2m : D
Ciebie to tylko na chwile spuscic z oka, i takie zmiany
Torpeda jestes.
Tulipany piekne, w calym ogrodzie, troche tesknie na nie patrze, bo u mnie juz dawno pozamiatane w temacie. Nie doczytalam, co juz upchalas kolanem w dawnych warzywniku, ale to pewnie za kolejna chwile sie okaze.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
widzisz, ja zazdroszczę tobie czy Izie Ursie, Anuli Zanie wysokich drzew i światłocienia a ty mi mojej patelni ale prawda, że dla róż mam dobre warunki to i rosną. Glina i słońce ))
Dereń najważniejsze żeby zdrowo rósł. Ja uwielbiam jego kolor listków i zestawienie z białą hortensją.
Leżanka jest tam na razie na zastępstwo. Normalnie stoi na tarasie i tam zaraz wróci. Testowaliśmy ilość potrzebnego miejsca i gdzie półki zrobić. Buduje się bardziej rozbudowane miejsce do odpoczynku
eee, przecież to było na liście prac do zrobienia w zimę tworzonej. No to trzeba było coś w temacie zrobić. Są tam derenie, cisy, magnolie, hortensje, trawy, ciemierniki i resztki róż. A i ambrowiec Gumball. Miało być inaczej a zrobiłam inaczej po przymierzeniu roślin. I nie wiem czy one sobie poradzą bo wymieszałam te lubiące trochę kwaśniejsze podłoże z tymi bardziej zasadowymi. Niby w osobnych kwaterkach i one u mnie na innych rabatach tak rosną dobrze ale... Na razie to nie wygląda więc nie pokazuję z bliska. Nie ma czego
Potem za późno by było na taką większą robotę w upały a tak roślinki czas mają i wodę i odpowiednią temperaturę. Po ubiegłorocznej porażce z dereniami, które nie dały rady z sierpniowym upałem i wsadzaniem je wtedy ( zrzuciły liście, potem na jesieni odbiły ale na zimę nie poszły na czas spać i zamarzły) nie będę już w lato kombinować z drzewami czy rabatami. Dlatego zostawiam sobie kącik z czaplą do zmiany na jesieni. Jeżeli już to zrobię. Wszystko zależy od tego jak metasekwoja odbije i czy odbije czy będzie wegetować.
Ogród uczy mnie ogromnej cierpliwości i myślenia takiego strategicznego , chyba bardziej niż wszystkie ostatnie szkoły i kursy na które chodzę.
Bo wiesz, znalazłam ciekawie wyprowadzoną fastigiatę i kombinuję...