trzeba było upomnienie wysłać i bilobil dołożyć. wiesz to z przepracowania
No nie - to ja mam ci gów.o wieźć? Bo wiesz - u ogrodnika to jest na wagę złota
Za piach dziękuję - potrzebne będą ze 3 przyczepki aby tą glinę rozluźnić i mam trochę bliżej za śmieszne pieniądze. Mąż by mnie udusił jakbym mu 30 km kazała jechać
Z tą robotą to sama ją sobie znalazłam idiotka. Ale trzeba to zrobić bo to co jest to dramat jakiś. Powiem szczerze, że zaczynam się łamać czy jednak nie z rolki wziąć... ale wtedy wakacje odpłyną w siną dal.
kompost a właściwie ładna czarna ziemia z obornikiem (woni na metr po otwarciu ale tylko przez chwilę) jest obok mnie na rogu. 5 zł worek. Jak przestanie padać zrobię zdjęcie. Wszytkie rośliny na tym mam. Ma też pod iglaki ziemię z liśćmi dębowymi (kiedyś znalazłam malutki kawałek). Jak będę do ciebie jechała to mogę kupić z 6-8 worków. Nie testowałam uciągu tego samochodu więc nie wiem. W skodziance 10 wchodziło ale czuć było pod stopą.
Joasiu - to tak szybko nie będzie. Nie dam rady. Przy tym tempie to 18 dni mi samo zrywanie zajmie. U mnie popadało to oddychać się da. Muszę posprzątać po cięciu bo nie udało mi się przed deszczem.