Kochana, po tej wichurze dzisiejszej to dużo tulipanów ucierpiało - moje tak się niektóre pokładały, że nie wiem, czy jutro nie będę musiała prostować
A wiesz, że ja chyba też takie mam pąki mam wśród Purple pion? Jutro obadam mojego Labradora, bo faktycznie na fotce wyszedł jakiś jasny - może to dlatego, że drugoroczny
Iwona ….ale pięknie tulipanowo u Ciebie i nawet kurduple na fotce wyglądają super
...zazdroszczę spotkania …..fajnie mieć blisko ogrodowo-zakręconych ludzi
Szał cebulowy u Ciebie Iwonko, że hej, w takiej masie to i efekt mega jest mnie tym razem też urzekły Purple Pion, pasowały by mi na tarasową, oj chyba na jesieni muszę się w nie zaopatrzyć... jest cudnie buziaczki
Madzia - oj fajnie mieć mimo iż się spotykamy może raz na rok. Nie wiem jak to się stało ale 10 kobitek naliczyłam ze mną włącznie. Się trochę zdziwią w sklepach
Monia - trochę ich jest okrutna prawda, że poniżej setki to u tulipanów malizną czuć i nie widać ich. Szczególnie jak kwitną w różnych porach.
Martuś - dziękuję. Bardzo długo tego wszystkiego szukałam po różnych miejscach. Cieszę się, że udało się kupić takie, które pasują do mojego ogrodu.
Piekne widoki tulipanowe imię tylko, jak zwykle zresztą. Marudzenie tu nic nie zmieni Zakątek ze skrzyniami dalej bardzo mi sie podoba. Ozdoby pasują jak ulał
Fajnie, że spotkanie się szykuje. Ciekawe co przytargacie ze szkółek
Dziekuję za bardzo miłe spotkanie ,zakupwanie i gadulenie.Silna grupa pod wezwaniem sie zebrała(gdyby nie to życie mozna by siedziec i do wieczora).
Z tulipanów skradł mi serce aprikot parrot.
Ogródek dopieszczony niesamowcie,na zdjęciach połowy uroku nie widać
Iwonka jakiś kursik( i kto to pisze..)