Iwonka, ja Ci juz rok temu powiedzialam, ze masz za duzo trawnika;P
Zmiany sie uleza, linie sie zmienia,ten kawalek, ktory zaznaczylas przy okraglej jak najbardziej, reszta to juz w zaleznosci od chustawki. Swoja droga, wyprobujcie u kogos hamak, bo nie wszyscy lubia, no sama wiesz.
Ja juz sie ciesze na Twoje przyszle upychanie w nowych miejscach.
Hortka fajna, ja mam tez taka z czarnymi lodygami, tyle ze niestety nie biala, a fioletowa/rozowa, w zaleznosci od ph, i stwierdzam, ze biala by mi bardziej pasowala. Mam tez niby taka sama, ktora ukorzenilam sobie z galazki od znajomego, i ta zapowiada sie na wielometrowego potwora

U znajomego takim potworem juz jest. Ta kupna dalej do metra od 3 lat

Ciekwa jestem jak bedzie z kwitnieniem po mroznej zimie, bo chce mamie jedna oddac.
____________________
Poppy, czyli
oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh