Nie od razu Kraków zbudowano... To oczywiste, że na pełny efekt trzeba poczekać, ale nasadzenia masz przemyślane i mimo podglądania ogrodów na forum Twój ogród ma 'indywidualny rys'.
Przychodzę z rewizytą. Wstawiłam u siebie zdjęcia knautii. Zawiązuje sporo nasion, jeżeli masz ochotę mogę zebrać i wysłać tobie późnym latem lub jesienią.
Wow, jaki komplement, zarumieniłam się. Dziękuję
Gdzieś już pisałam, że trochę jestem zosia samosia, trochę tez eksperymentuję. Zwykle kończy się to kolejnymi roszadami na rabacie, ale dzięki temu też się uczę.
Magda, a kiedy siałaś? Ja na szczęście bylam na tyle przytomna, żeby sobie zapisać daty poszczególnych wysiewów. Na razie wszystko co poszło do gruntu kiełkuje oprócz powoju. Natomiast z wysiewu w domu na parapecie poniosłam klęskę na całej linii. Trudno, nie będzie werbeny w tym roku.