Aneta, u nas już ciepło to wszystko się budzi wiec chyba z tym sprzątaniem nie przesadziłyśmy. Wycięłam stare byliny, co grubszą warstwę liści zdjęłam z rosnących cebul , przycięłam tez trzcinniki bo wydaje mi się ,że już zielone widziałam pomiędzy suchymi liścmi. Z reszta zaczekam kilka dni ,ale chyba niedługoJak przyjdą przymrozki w kwietniu to i tak nic się na to nie poradzi bo już wszystko będzie urosnięte a liscie posprzatane
Gosiu ja bardzo intuicyjnie podchodzę do prac ogrodowych. Jak już mnie denerwują gnijące liście, to je sprzątam po prostu. Wczoraj posprzątałam w warzywniku, bo już nowa pietruszka urosła, truskawki oczyściłam ze starych liści, tez przycięłam trzcinnika bo zielony w środku jest i pościnałam część traw, bo po prostu bałagan robiły.
Tulipanki u mnie wystawiły kiełki w jednym miejscu tylko, ale największym zaskoczeniem były kiełki piwonii...
Natomiast kompletnie nie widać krokusów i czosnków olbrzymich. Tak dużo ich posadziłam a nie widac żadnego. Nie wiem dlaczego.
a widzisz, a ja piwonii nie obejrzałam, jeszcze liścmi zasypane. A krokusy to musiałam sama znaleźć bo tez widoczne nie były. Myslę, że to może zależeć od stopnia nasłonecznienia danego miejsca. U mnie w niektórych miejscach sa prawie niewidoczne a w innym juz duże. Czosnki tez u mnie tylko niektóre wychodzą...może to kwestia odmiany?