Dana, a może podlewanie z trawnika zahacza o brzeg rabaty i mu szkodzi? ale jakos to tez nie wydaje się prawdopodobne... albo skoro na brzegu to może ktos albo cos po nich depcze?
No dobre pytanie tez nad tym myślałam i wczoraj po wykopaniu włożyłam na razie do wiadra z woda i dzisiaj musze podjąć decyzję.
Co radzisz? W Maji w ogrodzie widziałam kiedyś ,że jakiś ogrodnik przycinał i górę i korzenie...
Gosiu nie widzialam wczoraj, ze mialas dylemat i ze roza juz byla wykopana. Dobrze, ze spytalas u mnie Na przyszlosc jeszcze taka uwaga, jak wykopujesz roze z ogrodu z bryla korzeniowa (jak najwieksza), to juz nie wkladaj jej do wody, bo cala ziemia odleci i wszystkie korzenie, nawet te, ktorych nie obcielas szpadlem przy wykopywaniu, beda na nowo musialy sie ukorzeniac w ziemi. Rozy pewnie nic sie nie stanie, tylko troche dluzej bedzie trwalo ukorzenianie
Dzieki Ewa za rady.Mam nadzieję,że jej nie zaszkodzę tym szokiem, ale nie miałam co z nia zrobić. Ciemno już było, nie zdążyłam z sadzeniem i stąd ten pomysl z woda.W weekend kolejne będę przesadzać to już zrobie jak radzisz
Dziewczyny, no więc mam obeliski do róż i Anabelek. Strzelilam fotkę telefonem także sorry za jakość
To różany dla Graham Thomas
A ta pod Anabelke Mówiłam że żaden wynalazek i wygląda jak klatka dla kanarka? Ma 120 cm wys i chodzi o to żeby gałęzie hortensji ulozyly się na kopule.
Można oczywiście nastawić na krzak, wtedy gałęzie powylaza między szczebelkami albo ustawić pomiędzy 2-3 krzewami i sąsiednie gałęzie będą kladly się na kopule nie kładąc się na ziemię. Szczególnie w środku kepy