Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogród pod lasem

Mój ogród pod lasem

Zana 20:37, 22 mar 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
No to działasz na całego. Mam nadzieję, że weekend będzie sprzyjał pogodowo, też mam huk roboty. Krokusy zachwycają. Moje wcale nie wylazły z ziemi, może się jeszcze namyślą.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
malgol 20:42, 22 mar 2017


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Namysla się Namysla juz niejedna z Nas tu płakała że cebulowe zniknely...a tu niespodzianka
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
Marga 21:04, 22 mar 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 4122
Sprytnie podzieliłaś rozchodniki
Gosiu, lawendę Hidcote to Ty kiedy tniesz?
____________________
Ogród dla moich synków
malgol 21:17, 22 mar 2017


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Późno, w połowie kwietnia, jak widać malutkie zielone kepki nowych listków na lodygach w środku krzewu. Tak mi Danusia kazała i tak robię
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
m_gocha 22:21, 22 mar 2017


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
malgol napisał(a)
Pogoda dopisała więc prac nad rabata Danusiną ciąg dalszy Posadzone Tuffetki i wysadzony rozchodnik Matrona. Z 5 szt zrobiło się 13!


Matrona znowu w donicach bo ma trafić na rabate przed domem, na słoneczko, ale tam jeszcze róża rośnie...tych przenosin to trochę jeszcze mam
Gosia, łatwo dzielą się takie kępy rozchodników? Bo może i swoje bym podzieliła?
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
malgol 22:40, 22 mar 2017


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Pierwszy raz dzielilam i zaskoczyły mnie wielkie korzenie. Takie grube i miesiste. niektóre odcinalam bo nie wlazily do doniczki.kilka kep udało mi się rozerwać rękoma, jak hosty, ale niektóre bryły korzeniowe rozcinalam nożem, uff. Bojam się takich operacji zawsze mam nadzieję że pacjenci przeżyją
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
m_gocha 22:48, 22 mar 2017


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
malgol napisał(a)
Pierwszy raz dzielilam i zaskoczyły mnie wielkie korzenie. Takie grube i miesiste. niektóre odcinalam bo nie wlazily do doniczki.kilka kep udało mi się rozerwać rękoma, jak hosty, ale niektóre bryły korzeniowe rozcinalam nożem, uff. Bojam się takich operacji zawsze mam nadzieję że pacjenci przeżyją
Rozchodniki to ponoć niezniszczalne rośliny
Ja w ubiegłym roku na wiosnę troszkę rozmnożyłam sobie rozchodników ucinając w maju górną część łodyg i wpakowałam je od razu do doniczek. Przyjęły się wszystkie. Natomiast te rozchodniki macierzyste dość fajnie się rozgałęziły i były trochę niższe niż zazwyczaj - co zresztą mi bardzo odpowiadało (niestety niekiedy lubią się pokładać)
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
malgol 08:54, 23 mar 2017


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
No zobaczymy jak to jest z ta ich niezniszczalnościa ja to czasem potrafię dokonac niemozliwego...
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
bdan 09:38, 23 mar 2017


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
A u mnie jakoś Matrony nie chcą rosnąć. W zeszłym roku padł jeden, teraz widzę, że kolejny nie wypuszcza kapustek
Marga 09:39, 23 mar 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 4122
malgol napisał(a)
Późno, w połowie kwietnia, jak widać malutkie zielone kepki nowych listków na lodygach w środku krzewu. Tak mi Danusia kazała i tak robię

Dzięki za odpowiedz.
____________________
Ogród dla moich synków
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies