Małgosiu ale ładne ,stylowe obeliski! bardzo pasują do Twojego ogrodudziewczyny po Gardenii myślą o jakimś spotkaniu w naszym rejonie,uważam to fajny pomysł,tylko gdzie takie spotkanie zorganizować?może jakiś pomysł?

W Naszym rejonie czyli w czyim? nie wiem czy Szczecin czy Lipki są moim rejonem

Może Gorzow?

Gosia ciekawe te obeliski. Daj znac jak ci się sprawdziły z Anabelkami.
A powiedz mi kochana, czy to jak patyki hortensji w ziemi puszczają listki, to oznacza, że się przyjęły? Bo mi LM zaczęły wypuszczać.

Z tym Anetko to jest roznie... w patykach jest na tyle soków życiowych, że one bez korzeni są w stanie puszczać liście. I tak się na początku dzieje.Jak liście rosną, wypuszczają następne, tzn ze są już korzonki. U mnie kiedyś listki były, a potem zaczęły wiednac i usychac...nie było korzonkow

Moje Limki wsadzone do doniczek też mają paczki... liczę że w tym sezonie choć parę sztuk się przyjmie

Bardzo ładne obeliski. Właśnie takie proste podobają mi się najbardziej. Ciekawa jestem jak Anabellki będą się na nim układały.

Ja wpadłam na pomysł żeby patyczki wsadzić do przeźrocczystych platikowych kubeczków jednorazowych,właściwie to chyba patent Jankosi. Widać korzonki jak są już większe. Część patyczków sadziłam normalnie ale następne już tak.

Asiu, ja w ubiegłym roku też próbowałam w sloikach co prawda, ale sens ten sam...efekt: patyczki zgnily, splesnialy a korzeni nie wypuscily, buuu

Nie wiem co było nie tak? Woda?

Ale ja w ziemię Gosiu sadziłam nie do wody. Nacięłam dna kubeczków żeby woda ewentualna nie stała,nasypałam ziemi,patyczek w ukorzeniacz i siup.

Margerytka40 napisał(a)

Ale ja w ziemię Gosiu sadziłam nie do wody. Nacięłam dna kubeczków żeby woda ewentualna nie stała,nasypałam ziemi,patyczek w ukorzeniacz i siup.

Ooo! To nie zrozumiałam. To jest pomysł! Ale już na następny sezon bo teraz mam w skrzynce