Ewa, a jak długo je masz?

malgol napisał(a)

Ewa, a jak długo je masz?

Wiosną sadzona. Tylko ona lubi wilgoć...co ??

No lubi.Jak ma mało wilgoci to słabo kwitnie.Przerobiłam to któregos sezonu. Mało podlewałam bo myślałam ,że niewymagające a linii kroplującej jeszcze nie miałam więc kwiatów nie było a liście mikre.Teraz jest linia kroplujaca i ładne kwiatki

Gosiu, miałabym do Ciebie wielką prośbę- mamy dość podobną małą architekturę ogrodową, tylko Twoja jest obsadzona pięknie, a moja byle jak, zainspiruj koleżankę, pokażesz bliżej, co i jak masz na górce?

Hmm, nie wiem jak to zrobić ,żeby nie pokazać tego bałaganu na górce Bo ona niby jest obsadzona ,ale trochę w nieprzemyślany sposób i cały czas licze ,że przyjdzie czas żeby się za nią zabrać i poprawić.
Chaos spowodowany jest tym, że gdy dostaje roslinę skalniakową, z którą nie wiem co zrobić a nie chce sprawiać przykrości darczyńcy sadzę ja na piwniczce
Ale cykne jakąś fotkę dla Ciebie

Dzięki! pokaż i chaos!

Gosia, czy Twój Jordan też może zmienia zabarwienie liści czy cały czas ma jednolite żółto-limonkowe? Bo u mojego zaczęły na krańcach nabierać jakiegoś koloru w kierunku pomarańczowego. Wieczorem pokażę na fotkach.

No właśnie Anula ja czekam na te przebarwienia ,ale mój cały czas jednolicie zielony Jak kupiłam był bardziej żółty teraz bardziej w zielony wpada, ale przebarwień ani widu ani słychu

Gosiu moje choiny są takiej wielkości, że wczoraj kundel ze wsi wpadł na ogród, bo brama była otwarta, wypiął 4 litery i...os...choine dokładnie z góry

Makusia napisał(a)

Gosiu moje choiny są takiej wielkości, że wczoraj kundel ze wsi wpadł na ogród, bo brama była otwarta, wypiął 4 litery i...os...choine dokładnie z góry

Zastrzeliłaś sukisyna?