Mirelka, to moje pierwsze

I jestem z nich dumna jak z niczego chyba

zaczęłam tylko sobie uświadamiać ,że one niekoniecznie muszą zagościć na stałe w moim ogrodzie...co robic? jak żyć?
A okazuje się , z dnia na dzień bardziej,że nie sa białe a piękne, ciemnoróżowe