Anulko kochana!!!!!!!!!!!!!!!!
O matko. Ileś to ja się nadumałam, co u Ciebie.
Przywołałam Cię chyba wspomnieniem Twoich tiarelek.
Ogród wciąż masz piękny i tajemniczy. Dzięki Tobie Jordan zawitał do wielu ogrodów.
Ściskam gorąco.

Och, jesteś. I od razu z takimi fotkami. Fajnie, że tu zajrzałaś

Aż musiałam odpalić kompa. Jak dobrze, że się pokazałaś.
Ten Twój Jordan jest do pozazdroszczenia. Czy on kiedykolwiek Ci przemarzł czy rośnie zupełnie bezproblemowo? I czy macie nawadnianie na działce?
U mnie w tym roku klonikom musiałam poobcinać suche gałązki, ciekawa jestem dlaczego. Może za mało podlewałam klony w poprzednim suchym sezonie?

Haniu Dzięki Kochana, za tak entuzjastyczne przywitanie Tiarelki jakoś kiepsko w tym roku. Niedokarmione biedaczki, muszę im podsypać tego i owego, żeby się do następnego roku ogarnęły.
Mówisz, że Jordana rozreklamowałam? Ja mam wrażenie, że carex Raureif rozgaszcza się dzięki mnie w wielu ogrodach. Odściskuję równie gorąco

Asia widzę, że tytuł Twego wątku uległ znaczącej modyfikacji, brzmi nader zachęcająco do zajrzenia. Było cudnie, to teraz pewnie "klękajcie narody"

Helen Jordan rośnie w zasadzie bezproblemowo. W tym roku dwie cienkie gałązki nie pokazały liści, chyba podmarzły, choć wielkich mrozów przecież nie było. Mamy nawadnianie, bez tego wszystko by padło.

Tak dawno mnie tu nie było, że aż mi powiadomienia z opóźnieniem przychodzą System musi przetrawić moje objawienie się we własnym wątku.

Aż nie mogłam uwierzyć, że Się pokazałaś Cudne foty, ruderowa świetna z niezapominajkami. Ta zima była dziwna też straciłam kilka roślin co bym się nie spodziewała wcale

Zana napisał(a)

Fajnie, że jesteś. Przepiękne zdjęcia.
Pozdrawiam.

Piękny ogród a niezapominajki śiczne, bardzo je lubię i czasami fajnie jak się tak panoszą

Hej, Anula, nie znikaj i pokazuj, ja bardzo lubię Twój ogród

Anula a już miałam Ci obsztorc na WA sprawić jak tak można było nas zaniedbać ale za te zdjęcia to Ci wybaczone jest

Sryliony siewek montany mogę pomóc Ci zagospodarować