Dzień dobry Aniu. Dziękuję za zaproszenie. Już u Ciebie kilka dni temu byłam, ale zajrzałam z komórki, więc o komentarz się nie pokusiłam. Ucieszyło mnie, że wątek młody i że będę mogła być na czasie. Ty już masz zagospodarowany, urządzony piękny ogród. Teraz tylko kosmetyka i pozostaje Ci wypoczynek i upajanie się widokami przyrody.
Będę zaglądać.
Pozdrawiam.
Ola to naprawdę budujące. Chyba jeszcze u Ciebie nie byłam. Powoli przestaję nadążać i zaczyna mi się wszystko mieszać. Mam nadzieję, że za jakiś czas to ogarnę
Witam Tesiu! Cieszę się, że do mnie wpadłaś. Mam takie dziwne wrażenie, że Twój Gąszcz jest w jakimś sensie, trochę podświadomie, inspiracją dla mnie. W Wawie jestem Twoją sąsiadką i to chyba naprawdę bardzo bliską. Mieszkam na Bemowie przy Fortach Bema.
Mój eM został został zobowiązany do gruntownego przepytania rodziny co do pochodzenia rzeźby.
Zano ja uwielbiam taki tajemnicze klimatyczne historie... Nie macie od kogo zasięgnąć informacji o tej rzeźbie?? Rzeźba niejako "wymusza"klimat ogrodu, ale jest to właśnie takie niespotykane, oryginalne i trochę nostalgiczne. Dla mnie rewelacja!