Na forum nerwowość i podniecenie cebulkowe zapanowały. No to też tak sobie niby od niechcenia do L zajechałam. O czochach o godz. 18ej to można oczywiście zapomnieć, ale wytargałam hiacynty ciemmofioletowe/karminowe, niskie iryski niebiesko-żółte (wiecie, takie śliczne), narcyzy białe pełne i tulipki, ale takie że tak to ujmę nieogrodowiskowe.
Anulka, ja trafiłam w L. na komplet Kupiłam trochę, no, bardziej trochę Nawet byłam zdziwiona, ze ok 14 -ej pełne pudła byly Oczywiście, większość kupowałam dla koleżanek - i tego sie trzymam przed eMem