Piękne zdjęcia, pełen zachwyt.

Jeszcze nigdy nie widziałam Novalis na żywo. Ona naprawdę ma taki niesamowity kolor jak na zdjęciach? Cudo

Zoja ja po prostu mam magiczny aparacik.

Juzia ja na kompost też czekam i na wiosnę wreszcie chyba się doczekam. Sprawdzałam niedawno, to wygląda na to, że ten cud u mnie wreszcie się wydarzy. A na dodatek, zajrzałam dzisiaj do worków, w które popakowałam ubiegłej jesieni liście brzozowe i dębowe (do osobnych worków) i one też się przerabiają. Nawet użyłam wczoraj pod hortkę taki prawie przerobiony kompost dębowy.

Jola no tak mi czasami wychodzi

Ola mam dwie podwyższone rabaty (hostową i avatarkową) i fakt, że przygotowanie gleby to było nic. Ale za to najpierw murki kamienne układałam, więc też się utyrałam

Cudne zdjęcia Anula zapodajesz. Jak patrzę na ogród to zaczyna być widać, że jesień się zbliża.

czarujesz fotami

Reniu dziękuję bardzo, cieszę się, że się podobają. Ale Twoje foty jak najbardziej mistrzowskie są.

Aga no ma Novalis niesamowity kolor. Taki zimny lila, ale pączki są bardziej różowe:




Inka nooo, jesień za pasem. I zimno rano jak nie wiem co, dzisiaj tylko osiem stopni rano było, ale kopanko mnie rozgrzewało.

Ania oj czaruję, czaruję. Żebyś wiedziała

Zana napisał(a)

Juzia ja na kompost też czekam i na wiosnę wreszcie chyba się doczekam. Sprawdzałam niedawno, to wygląda na to, że ten cud u mnie wreszcie się wydarzy. A na dodatek, zajrzałam dzisiaj do worków, w które popakowałam ubiegłej jesieni liście brzozowe i dębowe (do osobnych worków) i one też się przerabiają. Nawet użyłam wczoraj pod hortkę taki prawie przerobiony kompost dębowy.

Ja teżsię może na wiosnę doczekam ale raczej mało tego będzie
A liści brzozowych zebrać w tym roku nie mogę, bo zagrzybione wszystkie

A tak w ogóle to uwielbiam patrzeć na Twoje foty Twojego ogrodu

No to potrzebę twoich zdjęć zaspokoiłam Aleś się kobieto urobiła. Korzeń zacny ale i tak lepszy niż wykopana przeze mnie ostatnio... wykładzina dywanowa w kolorze bordo
Linia rabaty super wyszła. Pozdrawiam ciepło twój kręgosłup

Juzia napisał(a)

Ja teżsię może na wiosnę doczekam ale raczej mało tego będzie
A liści brzozowych zebrać w tym roku nie mogę, bo zagrzybione wszystkie

Uuuu, to masz pecha z tym grzybem. U mnie za to wysyp grzybów normalnych wszelkiej maści, a najwięcej purchawek. Skąd to dziadostwo się bierze? Wywalam, jak leci, a one rosną jak grzyby po deszczu.