Zojka Twojego cud cudaczka obejrzałam
Marysiu szepnę mu na uszko, ale musi wrócić
Ula witam Cię serdecznie

(bo chyba pierwszy raz jesteś u mnie?). Kociaki rozmaite przychodzą do nas często, bardziej lub mniej dzikie. Jeden w ubiegłym roku wykorzystał naszą nieuwagę, wparadował do domu i uczęstował się cwaniaczek kiełbaską przygotowaną na grilla

. No, ale piesek to mnie zaskoczył na maksa!
Ania taką operację to nie da się ukryć ciężko przed eMem ukryć

. Ja mojemu pokazuję te porażki nierosnące i tłumaczę. Ja nie wiem czy to do niego trafia (ale chyba tak), bo już przestaje się dziwić tym moim różnym przedsięwzięciom ogrodowym. A piesio może wróci, fajnie by było jakby znalazł dom, jeśli bezpański jest.
Aga no on mnie zszokował, że się pod tą bramą przeczołgał, bo tam max. 15 cm jest, a on wcale nie był malutki!