No to potrzebę twoich zdjęć zaspokoiłam Aleś się kobieto urobiła. Korzeń zacny ale i tak lepszy niż wykopana przeze mnie ostatnio... wykładzina dywanowa w kolorze bordo Linia rabaty super wyszła. Pozdrawiam ciepło twój kręgosłup
Na dodatek, natknęłam się na taką przeszkodę: korzeń monstrum, grubości przegubu sporego faceta. No niestety poległam, piła tu jest potrzebna. Co prawda chwyciłam za siekierkę, ale straciłabym sporo cennego czasu, więc odpuściłam.
Co Ty gadasz, jaki tam korzen.. Toz to zmumifikowany krokodyl jest!!
Uuuu, to masz pecha z tym grzybem. U mnie za to wysyp grzybów normalnych wszelkiej maści, a najwięcej purchawek. Skąd to dziadostwo się bierze? Wywalam, jak leci, a one rosną jak grzyby po deszczu.
ale ty masz wyobraznie