Hmmm, gdzie by tu u mnie wcisnąć Adagio... Może na frontowej między rh? A z przodu mam Pashminę. To chyba by pasował ten miskancik piękny

Zana napisał(a)

Masz pełne prawo do pełnej satysfakcji

Miskancik Adagio ładnie mi się rozrósł, tegoroczny zakup:

Anula głowę rzeźby już mogłaś ująć na zdjęciu

Ostatnimi czasy zaniedbałam troszkę forum. Teraz w wolnej chwili staram się nadrobić wątki, ale to raczej niemożliwe i skupiam się głównie na piśmie obrazkowym. Muszę bliżej zapoznać się z niskimi miskantami, ciekawe, do tej pory ich nie widziałam. U Ciebie Anulka jak zawsze mogę pocieszyć oko pięknymi ujęciami

Podpytam, choć może raczej powinnam Mrokasi
Czy to nie jest przypadkiem tak, że wizyta Twoja w ogrodzie sprawia, że wizytowany właściciel ogrodu w magiczny sposób uzyskuje fotograficzny level master?

Hej Anulko.
Prześledziłam sobie u Ciebie rok 2017
Też poluję na kolna Jordana, nigdzie go nie znalazłam
On podobno może rosnąć w słońcu, bo jego poprzednik Aurea średnio sobie w takich warunkach radził Czy może wiesz, czy szkółka w której go kupowałaś prowadzi sprzedaż wysyłkową? Jeżeli tak, to poproszę o namiary
Rośliny masz piękne, anabellki cudo, nowa rabata tarasowa miód cud i orzeszki Zdjęcia robisz boskieee ... ale to już wiesz
Buźka

Makusia rewolucjonizuję, bom zaniedbała przygotowanie podłoża a dodatkowo poprzesadzam trochę. Wymieniam też hortensje ogrodowe, których kwitnienia doczekać się nie mogę na drzewiaste, te przynajmniej bezproblemowe są. Małe brzdące to zdecydowanie "sieję"

Basiula ależ proszę

Martynka kombinuj, kombinuj. Czyżbym po rozpropagowaniu jeżówek Green Jewel została propagatorką Adagio/

Zdjęcia boskie, ogród w magicznym klimacie i rzeźba w nim.

Mirelka ale Ty mojej nie utniesz?

Domi ja też tak z doskoku jestem, teraz ciut więcej, ale chyba niedługo znowu mniej. Takie życie. A listę niskich miskantów kilka dni temu pisałam u Angeli / Na zielonej trawce, możesz zajrzeć

Makusia podejrzewasz mnie o bycie foto-czarownicą?

Aniu Cały rok??? U mnie Jordan ma mało słońca, dostaje je późniejszym popołudniem, a teraz to go chyba wcale by nie miał (choć od trzech tygodni to go u nas chyba nikt nie widział). Ta szkółka niestety nie prowadzi sprzedaży wysyłkowej.

Pszczółko ja to klękam przed fotkami z Twojego ogrodu, ach te Twoje kompozycje...

I jadę zaraz tyrać na mojej ruderowej rabacie, co mnie z jednej strony cieszy, a z drugiej... nie bardzo. Pogoda ma być taka se (grunt, żeby wreszcie nie lało!) więc obawiam się, że zamiast fotek przywiozę ze sobą nastrój jesiennego smutku i nostalgii