Kasya jak kupiłam tę kocimiętkę dwa lata temu w Pęchcinie to byłam nią zachwycona, długo kwitła i była taka wdzięczna. Teraz mnie załamuje. Za dużo miejsca zajmuje, ja mam wrażenie że ona jakimiś rozłogami się rozłazi. A w Pęchcinie w ogrodzie prezentowała się tak pięknie!
Ela ja w W-wie na balkonie mam hosty w donicach, zimują bez problemu, niczym nie osłaniam. Na działce nie mam zamiaru chować donic, będą za ciężkie. Pisałam już, że w ogrodzie mam wsadzone tymczasowo hosty w czarnych plastikowych donicach. Jedna przetrzymała tak już dwie zimy, nic jej nie jest. W nagrodę doczeka się wreszcie posadzenia do gruntu

. Tak więc nie bój się, sadź.
Kasiolaaa bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa

. Mijam się z Tobą w wątkach, ale chyba u Ciebie jeszcze nie byłam. Zajrzę zatem

.
Asia no czasami nie ma to jak glina! Ba!
Zauważyłam, że liatry nie przepadają za zbyt dobrym podłożem. U mnie najlepiej prosto trzyma kwiatostany wykopana z bryłą ziemi i pozostawiona tak na rabacie

. Taka artystka

. Wykopałam ją w maju i porzuciłam a ona sobie nic z tego nie zrobiła, rośnie i będzie za chwilę bujnie kwitła. Z szałwiami mam podobną przygodę.