Moniś to może faktycznie mimo wszystko było za mało wody. Teraz go znowu porządnie podlałam, na szczęście u nas robi się trochę deszczowo, mam nadzieję, że na działce też popada.

Jolanka te wiatraczki są bezszelestne, w ogóle nie słychać jak się obracają. Nornic u mnie nie ma, jest kret, ale jego nie posądzam o zeżarcie korzeni klona. Ale kret rył w tych okolicach, muszę w takim razie sprawdzić czy tam jego kanał wędrowny jest, bo nieopodal wykopał dziurę. Dzięki za trop!

Iza o widzisz! Czyli może jednak za mało wody! Dzięki!

Historii ławeczkowej z donicami ciąg dalszy. Zatargałam i ustawiłam drugą donicę. Do jednej wstawiłam zakupioną planowo hortensję i.... no porażka, za wielka, wygląda to monstrualnie:



Wyjęłam i wstawiłam do niższej szarej donicy z tyłu, no już lepiej, ale ta donice są małe i obawiam się, że hortki nijak nie dałyby w nich rady:

Ponieważ już te hortki na działkę zawiozłam i nie miałam zamiaru zabierać ich znowu do W-wy, posadziłam tymczasowo i nawet mi się to spodobało:





Będąc w pobliskim Radzyminie celem zakupów spożywczych, nie omieszkałam zajrzeć do ogrodniczego (niczym Iza co to po serek jeździ a wraca z krzaczorami). No i wykupiłam wszystkie osiem sztuk hakone, nieopisanej z nazwy, jest zielona z żółtawym paseczkiem. Na razie posadzona celem rozrostu na zakopanym dole przed ławką. Wychodzi na to, że tworzę kolejny przechowalnik

Pytanie z serii głupich - a nie możesz ziemi mniej dać w duże donice i hortki te tak jakby trochę zagłębić w nich? One aż tyle ziemi nie potrzebują a rant donicy będzie stanowił natyralną obręcz. Dodatkowo na zimę można wsypać więcej liści i kołderka będzie dla hortek. Wiatraczki muszę kiedyś podjechać i obejrzeć bo mnie korci, aby jeden zakupić

No i jeszcze jarzmianeczki Abbey Road też wołały, żeby je przygarnąć (a miałam nic nie kupować!!!)



Tawułkowo:

Aniu - też mam tę sama odmianę klona palmowego na stanowisku gdzie jest pełna ekspozycja naświetlenia słonecznego (bez jakiegokolwiek cienia) ale żadnych przypaleń na liściach u siebie nie zauważyłem. On powinien dawać radę i raczej dla niego stanowiska nasłonecznione nie są mu straszne - a podłoże wokół klona masz jakie: korę czy cuś innego?

pozdrawiam
Jan

o ja, 2 cudne donice - piękne są....
tawułkowo energetyczne
hakonki super - ciekawe jaka to odmiana - mam paskowaną ale odwrotnie - żóltą z zielonymi paskami - fajnie wyglądałyby obok siebie

Ze zdjęć wnioskuję, że miałaś piękny czas.
Wiatraczki nabyłaś cudnej urody. Zakupy roślinne bardzo udane.
Klony palmowe muszą mieć wilgoć w powietrzu- tak jakoś kojarzę. Te temperatury w maju i w czerwcu były nienormalne. Jarząby dosyć szybko reagują na suszę. Nawet jeśli dawałaś w dołki lepszej ziemi, to taki dołek przy 30 stopniowych upałach długo wilgoci nie utrzyma.
Kocimiętce próbuj przycinać połowę pędów. Wydłużysz okres kwitnienia i być może pokładanie.

No Anula, nie było Cię, nie było a jak wróciłaś to nie nadążam z Twoim wątkiem.
Tawułki masz cuuuudne, moje ładnie kwitły ale mają brzydkie, podeschnięte na końcach liście. Dbałam o podlewanie, dostawały codziennie sporo wody więc to chyba słońce i upały, bo najlepiej wyglądają te co rosną na tyłach . Twoje mają takie soczyste liście!
Hortki przy ławeczce bardzo ładnie wyglądają . Da się usiąść na ławeczce?