Wiklasiu no cóż mogę rzec na taki komentarz

. Bardzo mi miło
Johanka 
Kasiu powywijałam, oj powywijałam, siłownia za darmochę

. Jeszcze wymaga dosadzenia, dopieszczenia, ale wreszcie zaczyna to jakoś wyglądać. Ziemia taka świeża, ciemna - no cudna, teraz czekam aż chwasty zaczną hulać

. Musimy rozłożyć linię kroplującą i koniecznie zasypać korą, bo zaraz mi się tam mech zadomowi.
U mnie Heidi i Pashmina ładne, lekko szaleją Herzogin Christiana (choć jedna trochę słabiej) i Schoene Maid, powypuszczały nowe pędy. Kiepsko ma się Ventilo i Old Port. One w ogóle się nie rozrastają a wręcz mam wrażenie, że ich ubywa

. Co roku usuwam jakieś suche gałązki a nowych brak.