Zana
19:38, 29 maj 2019
Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Coś mi ostatnio zapał ogrodowy mocno siadł. Ostatni sobotni pobyt nie należał do udanych. Scysje rodzinne to nie jest coś co powinno wydarzać się w weekend. Pojechaliśmy w nie najlepszych humorach, niby udało się coś tam załagodzić w ciągu dnia, ale dzień do owocnych nie należał. Ogrodowo prawie nic nie podziałałam. Posprzątaliśmy taras, opryskałam tujki przeciwko grzybowi, rozłożyliśmy częściowo linię kroplującą na rabacie ruderowej, trochę wzięłam się za ubiegłoroczny dół i dzień jakoś zleciał. Nawet zdjęć nie bardzo mi się przez brak nastroju chciało robić.
I w ogóle to załapałam doła ogrodowego
.
I w ogóle to załapałam doła ogrodowego

____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Anula, Ogród z rzeźbą