A jaką odmianę kupiłaś? Mam białe wysokie, ale aż tak spektakularnie mi nie kwitły. Nie wiem jaka odmiana, opisane były po prostu jarzmianka większa biała. Natarcia możesz się spodziewać w przyszłym roku. Zobaczymy, życzę żeby atak był zmasowany.
Montanę trudno dostać. Może pamiętasz, że z mojego zamówienia większość okazała się beatlesami. Iza/Ursa mnie obdarowała. U niej nie chciały rosnąć, albo po prostu nie dała im szansy.
Rabata nabiera "ciałka", tiarelle troszkę przybrały po podziale, puszczają nowe pędy, hortensje na tyłach rosną w siłę
Jakie boskie zdjęcia!!! No patrzę i patrzę i nie mogę się napatrzeć... Jaki to rodek? I ta hosta w donicy. Lecę jutro kupić na rodkową jakaś klimatyczną donicę do host.
Właśnie wczoraj jak wykopałam jedną to mi się sama w rękach podzieliła. Ufam, że będzie żyć.
Piwonie kocham, ale fakt, że bardzo krótko kwitną. I to mnie irytuje. Ale lubię też ich liście później.
Na piwoniowe szaleństwo nie dam się skusić i nabrać. Za krótko kwitną. Było już tak, że zaczynały zakwitać a jak przyjechałam po tygodniu to było po ptokach. Tak więc odpuszczam. Mam te co mam i więcej nie będę kupować. A mam w sumie cztery sztuki różnych odmian. O właśnie, jedna już przekwitła, zobaczyłam teraz tylko opadające resztki kwiatów. Dwie jeszcze się nie rozwinęły, pewnie przez te upały też ich nie zobaczę.
Remotę koniecznie pokazuj! Zachwyciła mnie u Izy/Ursy. Też się przyczajam na nią.
A na montanę wyślę Ci namiar jak chcesz.
Noooooo doczekała się bidula. Kciuki trzymam, ale wiesz, jak by co to jest u mnie zapas.
Kiedy ciąć cisy? To jest rzec można trywialne pytanie na tym forum, na którym w co drugim wątku jest coś o cisach. No tyle się naczytałam o cięciu a jak mam wreszcie SWOJE to niemoc....
Mam tylko w głowie przykazanie Toszki o cięciu zimozielonych w miesiącach z "r" czyli marzec, czerwiec, sierpień. Więc chyba cisy też tak.