Hmmm, jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby wąchać. Ale jeżeli już to z pewnością trzeba nos wtykać, bo pieląc tę mini rabatkę nic nie czułam.
Róże u mnie mają półcień, za mało słońca, nie kwitną tak spektakularnie jak u innych.
Old Port mam dwa krzaczki, trzeci rok, a tylko jeden jako tako coś tam pokazał: