Trudno by było nazwać Jego ogród łączką - ma raczej prawdziwy, choć rzadki las sosnowy, z naturalną ściółką, nigdy nie grabioną i wszystkimi warstwami Wygląda to naprawdę ładnie, tylko raczej nic nie kwitnie Poza konwaliami, bo ma sporo
Poza sosnami, rosną u niego kępy leszczyn, jakieś dąbki samosiejki, dzikie jałowce, zwykłe paprocie leśne, etc. Jedyną ingerencją, jaką zauważyłam są ze trzy rodki, ale nie widziałam kwitnięcia. Oczywiście zero trawnika. No las
Co do całości się zgadzam z Toszką z wyjątkiem tego "przelecieć"
Wydaje się łatwe, ale zależy od rodzaju posiadanego gruntu. Przelecieć ziemię pulchną i taką " mięsistą" to nie to samo co przelecieć zaschniętą lub namoknięta gliniastą i ciężką. Jak zaschnięta to się wręcz przelecieć nie daje, a jak mokra to okleja narzędzie przelotu i zwielokrotnia jego ciężar oraz ciężar słów, które wtedy tej czynności mogą towarzyszyć
W Wigilię trochę śnieg prószył, ale później się ociepliło i zdecydowanie wiosna: 7 stopni na plusie i deszcz.
Za to na Podlasiu zima chyba pełną gębą, bo znajomi przysłali zaśnieżone zdjęcia